Mnóstwo materiału do analizy
- Spotkanie dało nam mnóstwo materiału do analizy. Wychodzimy z założenia, że najlepszym treningiem jest mecz i dla nas to bardzo cenne, że mogliśmy zagrać z przeciwnikiem z ekstraklasy, który już za tydzień rozpoczyna walkę o ligowe punkty. Jesteśmy więc na zupełnie innym etapie przygotowań, ale to teraz sprawa drugorzędna. Widziałem dziś w naszej grze trochę dobrych elementów, oczywiście jest też co poprawiać. Bolą dwie bramki stracone w pierwszej połowie, obie po stałych fragmentach. Nad tym cały czas musimy wszyscy pracować.
- Obiecujące jest to, że po sparingu rozegranym w środę drużyna dobrze reaguje na wysiłek, jaki musi wkładać w mecz z rywalem z ekstraklasy. Była to dla nas bardzo dobra okazja, by sprawdzić, w których elementach mamy braki i nad czym skupić się na kolejnych etapach przygotowań. Chcieliśmy grać agresywnie i jak najbardziej ofensywnie, ale naszym rywalem była drużyna bardzo dobrze zorganizowana, więc wypracowanych sytuacji było niewiele. Z każdym kolejnym treningiem i meczem będą się jednak pojawiać automatyzmy w naszej grze, a cały zespół będzie prezentować się lepiej.
- Paweł Tomczyk strzelił gola, ale widać, że potrzebuje jeszcze trochę czasu, by dostosować się do stylu, nad jakim pracujemy i jaki chcemy prezentować. Nie dotyczy to oczywiście tylko niego, bo cała drużyna ma przed sobą jeszcze określone zadania do wykonania. Po to jednak organizujemy takie sparingi, by się sprawdzać i wyciągać z nich wnioski - powiedział Dobi
Mecz z Wartą oceniło także kilku widzewiaków.
Krystian Nowak:
Straciliśmy trzy bramki, których mogliśmy i powinniśmy uniknąć: raz po rzucie wolnym, a dwa razy po rzutach rożnych. Musimy nad tym popracować, bo z akcji piłkarze Warty nie stwarzali groźnych sytuacji pod naszą bramką. Wiadomo, że Warta jest na innym etapie przygotowań - zaraz zaczyna ligę, a my jesteśmy dopiero w drugim tygodniu pracy i na pewno mamy trochę inne obciążenie w nogach. Jest jeszcze trochę czasu do startu ligi, a my mamy nad czym pracować, żeby być w pełni gotowości na 20 lutego na mecz z Koroną
Robert Prochownik:
Było trochę chaosu w grze i niecelnych podań po obu stronach, ale w drugiej połowie wyglądaliśmy lepiej na boisku. Potwierdziła to bramka zdobyta przez Pawła Tomczyka z rzutu karnego. Przed nami nadal dużo pracy w okresie przygotowawczym
Miłosz Mleczko:
Początek drugiej połowy był bardzo intensywny pod naszą bramką. Nie weszliśmy dobrze w tę część meczu i było dużo sytuacji w naszej szesnastce, w szczególności ze stałych fragmentów gry w wykonaniu Warty, z którymi mieliśmy dzisiaj kłopot. Przegraliśmy ten sparing i nie można go oceniać pozytywnie. Mimo że są to mecze kontrolne, to chcemy je wygrywać. Musimy się w nich pokazywać z lepszej strony
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak Ostrowska-Królikowska traktuje nieślubne dzieci. Nie każdego na to stać
- Ewa Farna chudnie w oczach! Wyciska z siebie siódme poty na sali treningowej
- Złote talerze, pięć sukienek, koncerty gwiazd. Ślub Rutkowskich będzie "na bogato"
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję