Oprawa sobotnich zajęć była godna najlepszych drużyn na świecie. Piłkarzy Franciszka Smudy wychodzących na murawę obiektu przy Konwiktorskiej powitała ogromna biało-czerwona flaga, rozwinięta wzdłuż jednej z trybun. Z głośników leciały dźwięki m.in. przeboju grupy Queen "We are the champions", a wzdłuż boiska przechadzał się ubrany w narodowe barwy chłopak na wielkich szczudłach (wcześniej rzucał widzom pamiątkowe piłeczki).
Na początku kibice skandowali tylko nazwisko Tytonia, który w meczu z Grecją zastąpił w 70. minucie ukaranego czerwoną kartką Wojciecha Szczęsnego, a po chwili obronił rzut karny. Wielu fanów przyszło w sobotę na Konwiktorską podziękować bramkarzowi PSV Eindhoven.
Z kibicami przywitali się wszyscy kadrowicze, ale już po chwili na boisku pozostali tylko bramkarze oraz piłkarze, którzy byli rezerwowymi w spotkaniu z Grecją. Oni przez godzinę mieli normalny trening. Najpierw lekkie ćwiczenia z piłką, następnie krótką gierkę wewnętrzną, a na koniec - ku radości kibiców - trening strzelecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Maja i Krzysztof Rutkowscy wzięli drugi ślub. Widać, że wydali na niego fortunę? FOTO
- Maciej Kozłowski dwa lata przed śmiercią wziął ślub. Kto był miłością jego życia?
- Cichopek i Kurzajewski nie odpuszczą Smaszcz! Wiemy, czego domagają się w sądzie!
- Uniatowski kompletnie odmieniony. Pokazał się z ogoloną głową i kolczykami [ZDJĘCIA]