Drugiego "Lewego" długo nie będzie. Przyglądałem się ostatnio meczowi 9-latków i ogarnęło mnie przerażenie. Kopnij (jak najdalej) i biegnij - taka zasada dominowała na murawie.
Na za dużym boisku dzieciaki zdobywały umiejętności lekkoatletyczne, a nie piłkarskie. Dwóch, trzech szkrabów miało większą smykałkę do gry. Gdy już mali futboliści dobiegli do piłki i chcieli popisać się technicznymi sztuczkami, nie mieli na to sił. Trenerów i rodziców kompletnie to nie interesowało. Ogarnięci dziwnym amokiem koncentrowali się na wyniku. On, a nie umiejętności ich pociech, był dla nich najważniejszy.
Obraz przerażający. Jakby doświadczenia wypracowane w szkółce Barcelony, gdzie najistotniejsza jest gra kombinacyjna, poparta perfekcyjnymi umiejętnościami technicznymi, nie dotarły jeszcze do Polski. To w Hiszpanii szkoli się dziś największych futbolowych asów i warto byłoby brać przykład z piłkarskich doświadczeń tego kraju. Niestety, u nas przaśne metody szkoleniowe wypracowane przed wiekami ciągle mają się znakomicie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Torbicka kontra Derpienski na Festiwalu w Cannes. Cicha elegancja czy róż i cekiny?
- O tej relacji Rosiewicza i Villas nikt nie wiedział. Prawda wyszła na jaw teraz
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]