Scenariusz zakładał m.in., że podczas patrolu pod samochodem eksplodowała mina-pułapka, podłożona przez terrorystów. Aby wszystko wyglądało realistycznie, do pokazu użyto sztucznej krwi i ran, które pojawiły się na nodze kontuzjowanego żołnierza. Po zatamowaniu krwotoku, został on ułożony na noszach, przykryty folią chroniącą przed utratą ciepła i przetransportowany na noszach do rosomaka. Kpt. lek. Mariusz Dudkiewicz, wykładowca w CKMed., mówi, że 60 proc. zgonów żołnierzy na polu walki jest następstwem ich wykrwawienia. W takich sytuacjach jednym z najważniejszych zadań ratownika jest zatamowanie krwotoku.
Płk lek. Zbigniew Aszkielaniec, komendant Wojskowego Centrum Kształcenia Medycznego, i jego podwładni pochwalili się wczoraj także nowo powstałym na terenie jednostki Ośrodkiem Szkolenia Ratowników Medycznych. Na obiektach, wyposażonych m.in. w wycofany ze służby czołg, autobus i transporter opancerzony można było zobaczyć w akcji przyszłych lekarzy wojskowych. Wśród nich nie brakowało pań. Szer. pchor. Anna Podziewska, studentka czwartego roku Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, wraz z kolegą demonstrowała ewakuację z transportera rannego żołnierza. W tej roli wystąpił ważący 120 kilogramów manekin.
ZOBACZ FILM |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak NAPRAWDĘ wyglądają przedramiona 68-letniej Kwaśniewskiej! Tego nie da się ukryć
- Ojciec dziecka Tomaszewskiej nie spełnia się w nowej roli? "Już jest przestraszony"
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"
- Chwajoł tłumaczy się z nieprzyzwoitej kreacji na komunię. Szok, co napisała [FOTO]