Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Giełda staroci: sardynierka na sardynki, bola na poncz

(mr)
Giełda to impreza dla kolekcjonerów i miłośników starych przedmiotów.
Giełda to impreza dla kolekcjonerów i miłośników starych przedmiotów. Janusz Kubik
Kilka tysięcy osób przyszło w weekend do hali sportowej przy ul. Skorupki na organizowaną po raz XXI Ogólnopolską Giełdę Rzeczy Dawnych. Jest to głównie impreza dla kolekcjonerów - filatelistów, numizmatyków, zbieraczy pocztówek, białej broni.

Przyjechało na nią 67 wystawców z całej Polski, ale także z Czech i Niemiec. Był nawet kolekcjoner monet z USA. To także okazja dla miłośników staroci do zdobycia antycznych mebli, porcelany, sreber, przedmiotów codziennego użytku pochodzących z poprzednich epok.

- Podchodzą do mnie ludzie, którzy wiedzą co to była sardynierka.
Głaszczą stare przedmioty z namaszczeniem - mówi Andrzej Łacina, który wystawił m. in. kolekcję zegarów z ubiegłych stuleci.

- Organizujemy giełdą również z myślą o tych, którzy na strychach, w piwnicach znajdują stare przedmioty, dla nich bez wartości, a dla innych piękne i cenne. Jedna u uczestniczek giełdy przyniosła właśnie takie rzeczy: talerze, dzbanki, świeczniki - mówi Anna Nowogórska z MOSiR-u, organizatora giełdy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany