Skierowani na miejsce policjanci zauważyli mężczyznę, który zobaczywszy funkcjonariuszy wyrzucił torebkę z suszem. Został zatrzymany, a wtedy okazało się, że 38-latek jest poszukiwany, nie stawił się bowiem w areszcie śledczym.
W śledztwie prowadzonym przez policję okazało się, że mężczyzna miał przy sobie tylko niewielką część narkotyków. Funkcjonariusze dotarli do mieszkania w jednej z kamienic na Bałutach. Był to pustostan, ale nielegalnie zajęła go kobieta nadużywającą alkoholu. Funkcjonariusze przeszukali lokal i starej szafie znaleźli torbę foliową, w którą było zapakowanych sto pięćdziesiąt dilerek z suszem, najprawdopodobniej marihuną, o wadzę około 180 gramów. W szafie była także gotówka.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń policjantów puste mieszkanie służyło 38-latkowi za magazyn. A mężczyzna wynagradzał 47–letnią dziką lokatorkę alkoholem za pilnowanie towaru. Oboje trafili do komisariatu. Łodzianin usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości środków odurzających, a sąd na wniosek prokuratury tymczasowo aresztował handlarza na trzy miesiące. Za takie przestępstwo grozi mu kara nawet do dziesięciu lat więzienia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?