Na początek detoks po świętach. Nie trzeba się katować. Restrykcyjne diety to dla przejedzonego organizmu duży stres. Trzeba więc spokojnie pozbywać się złogów zalegających w jelitach. Niestety, święta sprzyjają jedzeniu ponad miarę. Dlatego jesteśmy po nich pełniejsi, ciężsi, a ubrania wydają się za małe. Nie znaczy to na szczęście, że tak szybko przytyliśmy.
Zwykle tłusta dieta, obfitującą w mięsa, kluski, pierogi, kapustę z grzybami i kaloryczne ciasta, sprawia, że organizm z trudem radzi sobie z trawieniem. Pojawiają się zaparcia i kłopoty z przewodem pokarmowym. Na szczęście nie trzeba wprowadzać żywieniowej rewolucji.
Wystarczy tłuste i ciężkie dania zastąpić lekkimi. Jest zima, więc przerzucenie się tylko na surówki i owoce jest w naszym klimacie niewskazane, ale można zastosować kilka prostych trików.
Po pierwsze dzień zacznijmy od soku ze świeżo wyciśniętych jabłek czy pomarańczy lub przegotowanej wody z plastrem cytryny i miodem.
Może być też woda z octem jabłkowym lub winnym. Po godzinie zjedzmy lekkie, ale odżywcze śniadanie. Najlepsza jest owsianka lub zupa z kaszy jaglanej. Pobudzają przemianę materii, uzupełniają niedobory witamin i pomagają pozbyć się tego, co po świętach zalega w naszych jelitach.
Ponadto miejmy pod ręką jabłka, gruszki, pomarańcze, grejpfruty. Zamiast mięsa warzywa duszone na patelni z kaszą lub ryżem i surówka z kiszonej kapusty. Mała zmiana w menu pozwoli pozbyć się nawet dwóch kilogramów, które przybyły nam w święta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki
- Ważne oświadczenie Jolanty Fraszyńskiej. "Mój coming out"