Janusz Niedźwiedź, trener Widzewa, będzie chciał się przypomnieć Radomiakowi

W Radomiu przypominają, że ich zespół gra z drużyną, której trenerem jest były szkoleniowiec Radomiaka - Janusz Niedźwiedź. To pierwszy raz od niemal dekady, kiedy Radomiak zagra przeciwko swojemu byłemu trenerowi.

Janusz Niedźwiedź pracował w drugoligowym wówczas Radomiaku w 2013 roku. Zastąpił Armina Tomalę. Prowadził zespół w dziewięciu meczach w rundzie wiosennej sezonu 2012/2013 i w ośmiu spotkaniach w rundzie jesiennej sezonu 2013/2014. W debiucie pod jego wodzą Radomiak bezbramkowo zremisował przy Struga z Wisłą Puławy. Zwolniony został po wyjazdowej przegranej z Pelikanem Łowicz 1:2.
Po tym meczu powiedział: - Wyniki są najlepszym przyjacielem trenera. Włożyłem w pracę w Radomiaku całe serce, jednak nawet poprawa stylu gry i ambicja piłkarzy nie przyniosła triumfu w Łowiczu. Rozegraliśmy najlepszy mecz w tym sezonie, ale zabrakło to do pokonania Pelikana. Dlatego coś trzeba zmienić. W poniedziałek czeka mnie, więc rozmowa z właścicielami klubu. Zrobiłem w Radomiu, co mogłem. Zdecydowanie jednak, czegoś zabrakło.

Bilans spotkań drużyny pod wodzą szkoleniowca wyglądał następująco: 17/18 (mecze/punkty), 4-6-7 (zwycięstwa-remisy-porażki).