Jarosław Stawiarski nowym-starym marszałkiem woj. lubelskiego. Zobacz zdjęcia

Zaskoczeń nie było. Na dzisiejszej (7 maja) inauguracyjnej sesji Sejmiku Województwa Lubelskiego kadencji 2024-29 radni zdecydowali, że marszałkiem województwa lubelskiego pozostanie na kolejne pięć lat piastujący to stanowisko od listopada 2018 r. Jarosław Stawiarski (PiS). Był jedynym kandydatem na ten urząd.

W tajnym głosowaniu poparło go 23 na 33 radnych. Przypomnijmy, że PiS w sejmiku dysponuje 21 "szablami". Oznacza to, że zaufaniem nowego-starego sternika województwa obdarzyło dwóch radnych opozycji.

- Wczoraj oglądałem film, gdzie występowała Kora Jackowska, która śpiewała "nic dwa razy się nie zdarza. Nie ma dwóch tych samych nocy". Zdarza się. Drugi raz zostałem marszałkiem. Jest to jakaś satysfakcja, że oceniliście państwo pozytywnie te 5,5 roku mojego urzędowania na zaszczytnej funkcji marszałka woj. lubelskiego - stwierdził Stawiarski.

Wyboru pogratulował mu poseł Przemysław Czarnek, szef lubelskich struktur PiS.

- Współpraca z panem marszałkiem łatwa nie jest. Ale jest konstruktywna i dająca ogromnie wiele dobra mieszkańcom woj. lubelskiego. I tego jeszcze większego dobra dla mieszkańców regionu życzę. Pana marszałka będziemy wspierać ze wszystkich sił - zadeklarował były minister edukacji i nauki.

Na dzisiejszej sesji radni wyłonili również skład zarządu województwa lubelskiego. To pięcioosobowy organ, na czele którego stoi marszałek. Na szczeblu samorządowym to odpowiednik rządu. Wicemarszałkami województwa zostali Marek Wojciechowski, sekretarz wojewódzki PiS w Lubelskiem i Piotr Breś, w latach 2022-24 szef klubu radnych PiS w Radzie Miasta Lublin. Fotele członków zarządu objęli natomiast Jarosław Kwasek, były prezes zarządu PGE Dystrybucja i Marcin Szewczak, prawnik i profesor KUL. Wszyscy są jednocześnie radnymi sejmiku z PiS.

Taki werdykt sejmikowych radnych oznacza, że spośród osób, które zasiadały w zarządzie w ubiegłej kadencji, miejsce w tym gremium zachował jedynie marszałek Stawiarski. Z posadami wicemarszałków pożegnali się Michał Mulawa i Zbigniew Wojciechowski, którzy muszą zadowolić się mandatami radnych do lubelskiego sejmiku. W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że ten pierwszy znajdzie się w zarządzie jako jego członek. Taką rekomendację wydała mu centrala partyjna PiS w Warszawie. W poniedziałek miała ją jednak wycofać. Decyzję o tym, że Mulawy zabraknie w zarządzie województwa przypieczętowano ostatecznie na dzisiejszym spotkaniu radnych klubu PiS w sejmiku.

Członkiem zarządu nie będzie też dłużej Zdzisław Szwed. Jego wyborczy rezultat do sejmiku w okręgu chełmskim - 7212 głosów - nie pozwolił mu na uzyskanie reelekcji. Bartłomiej Bałaban, który w minionej kadencji zasiadał w zarządzie województwa z ramienia Suwerennej Polski, w wyborach samorządowych 7 kwietnia zdobył mandat radnego miejskiego w Lublinie. W nowej kadencji partia Zbigniewa Ziobry nie będzie miała żadnego reprezentanta w zarządzie.

Ale zanim radni wybrali marszałka, wicemarszałków i członków zarządu wskazali przewodniczącego sejmiku. Tę funkcję pełnić będzie Mieczysław Ryba (PiS). Był jedynym kandydatem. Otrzymał 22 głosy "za" i 11 "przeciw".

- Mam nadzieję, że lubelski sejmik będzie wzorcem współpracy - podkreślał Ryba.

Kilka chwil po tych słowach doszło do pierwszego spięcia między radnymi. Poszło o wybór trzech wiceprzewodniczących sejmiku. Te stanowiska obsadzili wyłącznie przedstawiciele PiS - Krzysztof Gałaszkiewicz, Kamila Grzywaczewska oraz Jerzy Szwaj. W prezydium - podobnie jak w kadencji 2018-24 - nie będzie żadnego reprezentanta sejmikowej opozycji.

- Zgłaszając trzech kandydatów na funkcję wiceprzewodniczących sejmiku, mając do dyspozycji 21 radnych, stawiacie nas państwo w sytuacji takiej, że nasz kandydat, gdyby nawet był zgłoszony i tak przegra - mówiła radna Zofia Woźnica z Koalicji Obywatelskiej.

Wtórował jej Marek Kos (PSL-Trzecia Droga).

- Tym wskazaniem zdecydowaliście, że dla was 12 mandatów równa się zero. Jest to przykre dla wyborców, którzy głosowali na KO, TD i Konfederację.

Marek Wojciechowski (PiS) ripostował, że w sformowanym dzisiaj prezydium Rady Miasta Lublin nie zasiądzie "żaden przedstawiciel drugiego co do wielkości klubu, czyli PiS".

- W Sejmie obecna większość odrzuciła kandydaturę Elżbiety Witek jako wicemarszałka z naszego ramienia. W prezydium Senatu też nie ma naszego reprezentanta. Radziłbym, żeby nas nie pouczać, bo pouczać można gdy samemu daje się dobry przykład, a wy tego dobrego przykładu w żadnej mierze nie dajecie.

W trakcie inauguracyjnej sesji 33 radnych odebrało zaświadczenie o wyborze i złożyło ślubowanie. Wśród sejmikowych debiutantów znaleźli się m.in. Renata Bielecka, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Lublinie, były wojewoda lubelski Lech Sprawka (oboje PiS), a z klubu KO - Iwona Nabożna, była szczypiornistka, zawodniczka lubelskiego Monteksu, z którym w latach 1995-2001 zdobyła siedem mistrzostw Polski z rzędu.

W kadencji 2024-29 rozkład sił w sejmiku przedstawia się następująco: PiS ma 21 radnych, KO sześciu, Trzecia Droga - pięciu, a Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy - jednego.