Głównym powodem planowanej operacji są wysokie koszty produkcji jedno- i dwugroszówek. Choć NBP ich nie zdradza, zasłaniając się tajemnicą handlową, eksperci rynku finansowego nie mają wątpliwości, że wartość surowca, z którego jest wybita moneta (obecnie w 59 procentach jest to miedź, w 40 procentach - cynk, a w 1 procencie - mangan), przekracza jej nominalną wartość. Z ich wyliczeń wynika, że koszt surowca do wyprodukowania jednogroszówki to 2,65 gr, dwugroszówki - 3,44 gr, a pięciogroszówki - 4,06 gr.
- Po Polsce krąży obecnie prawie 12,8 mld monet - mówi Przemysław Kuk, dyrektor biura prasowego NBP. - Z tego 4,7 mld to jednogroszówki, a 2,3 mld - dwugroszówki. W praktyce monety o najdrobniejszych nominałach, zamiast być w użyciu, są w dużej mierze, jako zbyt ciężki i mało wartościowy bilon, przechowywane w domach. W efekcie jesteśmy zmuszeni zwiększać co roku nakłady ich emisji, np. w 2011 r. zamówiliśmy 270 mln jednogroszówek, a w 2010 r. było to 150 mln. W tym czasie dwugroszówek było odpowiednio 150 i 120 mln sztuk.
Dziś trudno jeszcze określić, kiedy dokładnie z obiegu zostałyby wycofane monety o najniższych nominałach. Najwcześniej będzie to przyszły rok. Zdaniem NBP, zapowiadana w Polsce operacja nie będzie ewenementem, bo podobne przeprowadzono już z powodzeniem m.in. w Czechach, Izraelu, Rosji i Szwecji.
Łódzkim handlowcom pomysł wycofania najdrobniejszych monet, przypadł do gustu.
- Skończyłyby się problemy z wydawaniem reszty - mówią Kinga Stasiak i Zyta Gąsior, ekspedientki z piekarni na Górniaku. - Często zdarza, że klienci nie mają drobnych. W efekcie kończą się one i nam i wtedy zaczynają się poszukiwania i kombinowanie, a kolejka się wydłuża.
Klienci mają na ten temat podzielone opinie.
- Z jednej strony uważam, że jest to dobry pomysł, bo nie znoszę noszenia brzęczących i mało wartościowych monet - mówi pan Marcin robiący zakupu na Górniaku. - Z drugiej obawiam się, że ceny pójdą wówczas w górę.
- Sprzedawcy już teraz nie wydają końcówek w postaci jedno- i dwugroszówek, tłumacząc się, że ich nie mają - mówi Magdalena Banasiak z Górnej. - Gdyby zdecydowano o ich wycofaniu, zatwierdzono by istniejący już od dawna stan. Dlatego nie mam nic przeciwko.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Justyna Żyła obściskuje ukochanego w kłębach piany. Tak się żyje po rozwodzie [FOTO]
- Ukochany Mariusza Szczygła nie żyje. Dziennikarz opowiedział o swojej tragedii
- Zajęła miejsce Markowskiej przy Kopczyńskim. Teraz grozi, że ujawni prawdę
- Wnuczka Kowalewskiego zaręczyła się z KOBIETĄ. To był dzień jak z filmu