Joński pyta ministra transportu o dworzec Łódź Widzew

"Szanowny Panie Ministrze,

Wielu łodzian z niedowierzaniem i wielkim zdziwieniem przyjęło informację o zamiarze zamknięcia przez Polskie Linie Kolejowe S.A. Dworca Łódź Widzew. Powodem tej decyzji mają być remonty peronów.

Ewentualna decyzja o zamknięciu Dworca Łódź Widzew może doprowadzić do bardzo dużych utrudnień dla pasażerów, szczególnie na linii Łódź - Warszawa. To właśnie ze stacji na Widzewie korzysta codziennie kilka tysięcy osób, które dojeżdżają do pracy w stolicy. Plany zamknięcia dworca są tym bardziej niezrozumiałe, w sytuacji kiedy od kilku miesięcy zamknięty jest również Dworzec Łódź Fabryczna. Grozi to paraliżem pasażerskiego ruchu kolejowego, szczególnie w kierunku Warszawy.

W związku z tym, iż sprawa ta dotyczy tysięcy mieszkańców Łodzi zwracam się do pana Ministra z prośbą o odpowiedź na następujące pytania:
Czy decyzja o zamknięciu Dworca Łódź Widzew została już podjęta, jeżeli tak to kiedy i przez kogo?
Na jaki czas Polskie Linie Kolejowe zamierzają zamknąć dworzec na Widzewie?
Czy Polskie Linie Kolejowe konsultowały pomysł zamknięcia dworca z władzami samorządowymi?
Czy remont peronów na Dworcu Łódź Widzew nie mógł być przeprowadzony przed zamknięciem Dworca Łódź Fabryczna?

Panie Ministrze, jednocześnie pragnę Pana zapewnić, że nikt z nas nie kwestionuje potrzeby remontu peronów na Dworcu Łódź Widzew, również ja cieszę się, że łódzkie dworce będą nowoczesne i przystosowane do nowych wyzwań.

Uważam jednak, że w sytuacji kiedy jeden z kluczowych łódzkich dworców jest już zamknięty, a jego rolę przejął właśnie Dworzec Łódź Widzew, to wszelkie decyzje należy podejmować z wielką rozwagą. Dlatego apeluję do Pana Ministra o podjęcie wszelkich możliwych kroków w celu takiego zorganizowania prac remontowych, żeby nie było potrzeby zamykania Dworca Łódź Widzew. W innym przypadku Łodzi grozi paraliż w kolejowym ruchu pasażerskim."

Dariusz Joński