Jordi Sanchez, piłkarz Widzewa:
W tym meczu graliśmy naprawdę dobrze. Gdy w drugiej połowie rozgrywaliśmy piłkę tak jak w pierwszej, to mieliśmy przewagę i widać było walkę na boisku. Dlatego wygraliśmy to spotkanie. Po strzeleniu drugiego gola czułem się przez moment bardzo szczęśliwy, ale po decyzji sędziów i analizie VAR szybko wróciliśmy do rzeczywistości na boisku. Oczywiście, byłem smutny po tej sytuacji, lecz szybko wróciłem do gry i byłem skupiony na kolejnych atakach oraz szukaniu okazji do zdobycia kolejnej bramki.
W drugiej połowie od pewnego momentu było trochę gorzej z naszą grą. Dobrze pressowaliśmy przez 70 minut, a potem trochę osłabliśmy. Może musimy grać sprytniej w tej drugiej części meczu. Na pewno fizycznie czujemy się jako zespół dobrze. To początek sezonu i powinniśmy w kolejnych spotkaniach grać lepiej, a w międzyczasie popracować nad detalami w naszej postawie na boisku. Musimy mieć więcej energii w ostanich minutach drugiej połowy.
Oczywiście wiedzieliśmy, że derby to specjalny mecz dla całego miasta i kibiców, to było widać w dopingu z trybun. Tak jest tutaj podczas każdego spotkania, ta atmosfera jest wspaniała. To jest kluczowa sprawa w Widzewie - jego kibice.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Słowa Justyny Kowalczyk rok po śmierci męża. Zdradziła, jak wygląda jej życie
- Maciej Dowbor drży o swoją pracę w Polsacie?! Wyjawił nam prawdę o swoich KREDYTACH
- Rafał Mroczek tworzy wymarzony dom. Będzie kosztować krocie [TYLKO U NAS]
- Andrzej Zieliński pocałował brata po śmierci. To stało się potem. "Trudno uwierzyć"