MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Już 3 tysiące e-zwolnień. L4 z internetu!

Krzysztof Zając
Krzysztof Zając
Od początku roku zostały wprowadzone e-zwolnienia. Mają one zastąpić dotychczasowe, papierowe L4. W tym roku wystawianie internetowych zwolnień jest dobrowolne, ale od 1 stycznia 2017 r. stanie się dla wszystkich lekarzy obowiązkowe.

Jak to ma wyglądać

Do końca zeszłego roku istniała tylko jedna metoda wystawiania zwolnień. Wypisywał je lekarz lub pielęgniarka. A potem chory musiał dostarczyć je do zakładu pracy, a lekarz przesłać do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Jeżeli pracownik nie dostarczył zwolnienia w ciągu siedmiu dni od jego wystawienia, tracił na chorobowym, i to aż 25 procent. Tylko w pierwszym półroczu 2015 r. z tego tytułu obniżono wypłatę zasiłku dla ponad55 tysięcy chorych. W nowym systemie nie będzie to możliwe.

Komputer każdego (docelowo) lekarza będzie mógł się podłączyć bezpośrednio z bazą ZUS i wpisując PESEL chorego wypisać elektroniczne zwolnienie. Przy okazji uzyska informacje o poprzednich zwolnieniach pacjenta, a system sam podpowie, czy jest to kontynuacja poprzedniej choroby, czy też nowe schorzenie. Zwolnienie natychmiast będzie widoczne w ZUS, a ten prześle je, również elektronicznie, do pracodawcy.

Po co to ZUS-owi

Nie da się ukryć, że system ten stworzono także w interesie ZUS. Koszty obsługi papierowych zwolnień są ogromne. Będzie można je znacznie zmniejszyć. Ale też takie elektoniczne zwolnienie po-zwoli na szybsze wychwytywanie chorych, którzy biorą kolejne zwolnienia na różne choroby u różnych lekarzy. Do tego medyk wypisując zwolnienie będzie też widział wyniki kontroli poprzednich zwolnień prowadzonych przez orzeczników ZUS. Powody do zadowolenia będą mieli też pracodawcy. Czasem nieuczciwi pracownicy przewlekali oddanie zwolnienia, chociażby po to, by kadry nie wiedziały, czy muszą oni leżeć, czy mogą też chodzić. Dzięki temu unikali kontroli wykorzystywania zwolnienia. W nowym systemie będzie ona łatwa do wykonania już drugiego dnia choroby! Dla ZUS to bardzo atrakcyjne .

Pozwoli bowiem znacznie więcej zaoszczędzić na wyłudzonych zwolnieniach.

Wolno rusza
Jak na razie, według danych ZUS, wystawiono około trzech tysięcy elektronicznych zwolnień. To znikomy odsetek wszystkich zwolnień. Lekarze narzekają i nie mają dobrego zdania o systemie. Uważają, że jest on po prostu niedopracowany.

Bilans zysków i strat

Pacjenci zyskają, ponieważ wiele zmienia się na ich korzyść:
- nie będą musieli osobiście dostarczać zwolnienia do pracodawcy
- unikną kar finansowych w przypadku spóźnienia z dostarczeniem zwolnienia
- lekarz lepiej zdiagnozuje chorobę, mając wiedzę o historii innych zwolnień. Pacjenci stracą na wprowadzonych zmianach, bo jak sądzą:
- zakład pracy szybko, bo już drugiego dnia, będzie mógł przeprowadzić kontrolę sposobu wykorzystania zwolnienia
- pracodawca przez internet będzie mógł poprosić ZUS o kontrolę podejrzanego zwolnienia
- lekarze będą mniej chętnie wystawiali zwolnienia symulantom
- ZUS zacznie kontrolować nawet krótkie zwolnienia.

Dane mogą być zafałszowane
Im jesteśmy starsi, tym dłużej i częściej chorujemy. To intuicyjne i wynikające z codziennej obserwacji spostrzeżenie potwierdzają badania długości trwania zwolnienia w zależności od wieku. A te dane i tak są pewnie zafałszowane, bo coraz częściej pracownicy przychodzą do pracy chorzy, bojąc się utraty zatrudnienia, szczególnie gdy praca i płaca są atrakcyjne.

do 19 lat14 dni

20 - 29 lat 25 dni

30 - 3927 dni

40 - 49 lat 24 dni

50 - 59 lat 30 dni

60 - 64 lata 35 dni

ponad 65 lat 36 dni

Natomiast jeżeli chodzi o dane statystyczne, dotyczące grup wiekowych, najczęściej korzystających ze zwolnień, dominują osoby młode, po 30. roku życia.

Ci po 50. idą na chorobowe rzadziej, ale to też jest logiczne. Oni są tą grupą, którą firmy najchętniej zwalniają, obawiając się, że wejdą w wiek ochronny i będą blokować etat... na licznych zwolnieniach.

Jak się okazuje, mylą się, bo grupa osób biorąca zwolnienia po 60. roku życia jest nieliczna i porównywalna z najmłodszymi, liczącymi do 19 lat osobami.

30 39 lat 28 %

40 - 49 lat 21 %

20 - 29 lat 21 %

50 - 59 lat 20 %

60 - 65 lat 5 %

do 19 lat - 1,6 %

powyżej 65 1,2 %

Dziewięć milionów zwolnień w pół roku
Przeciętnie najdłuższe w Polsce zwolnienia lekarskie wystawiano w województwie łódzkim i trwały one 13,5 dnia, podczas gdy przeciętna długość zwolnienia w kraju wynosiła 11,5 dnia.

Przeciętnie najdłuższa absencja chorobowa (kilka zwolnień pacjenta w sumie) w ciągu półrocza znowu odnotowano w woj. łódzkim - 33,56 dnia i świętokrzyskim - 33,24 dnia. Natomiast najkrótszą w woj. opolskim - 24,19 dnia i podlaskim - 24,63 dnia. Oznacza to, że chory z naszego województwa w ciągu półrocza nie pracował prawie pięć tygodni.

W I półroczu 2015 roku wystawiono 9,4 mln zwolnień lekarskich. To o 11,2 proc. więcej niż w I półroczu 2014 roku.

Wśród chorób, będących najczęściej przyczyną zwolnienia, przeważały:

- opieka położnicza z powodu stanów związanych głównie z ciążą - 13,8 proc.

- zaburzenia korzeni rdzeniowych i splotów nerwowych - 5,9 proc.

- ostre zakażenie górnych dróg oddechowych - 4,7 proc.

ZUS kontroluje zwolnienia i odbiera zasiłki
W pierwszym półroczu 2015 roku ZUS wydał decyzje wstrzymujące dalszą wypłatę 12,5 tys. zasiłków chorobowych. Kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków osiągnęła prawie 7,5 mln zł.

Ustawa o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa nakłada na ZUS obowiązek obniżenia podstawy wymiaru zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego w przypadku, gdy ustał tytuł ubezpieczenia. Wysokość świadczenia jest ograniczana w tym przypadku do 100 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w kraju. Z tego powodu obniżono wypłaty o 86,7 mln dla 115,4 tys. osób.

Kolejnym powodem ograniczenia wysokości wypłacanego świadczenia chorobowego jest

opóźnienie w przekazaniu zwolnienia lekarskiego pracodawcy.

Obniżenie to ma miejsce w przypadku niedopełnienia obowiązku dostarczenia płatnikowi zaświadczenia lekarskiego w ciągu siedmiu dni od daty jego otrzymania.

Świadczenie w kwocie zmniejszonej o 25 proc. wypłacane jest od ósmego dnia niezdolności do pracy do czasu dostarczenia zwolnienia.

Ograniczenie istotne dla finansów chorego dotknęło w I półroczu 55,7 tys. osób, którym wypłaty zasiłku obniżono w sumie o 3,4 mln zł.

Łącznie kwota obniżonych i cofniętych świadczeń pieniężnych z ubezpieczenia społecznego do końca czerwca 2015 roku wyniosła 100,5 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany