Przed meczem trener ełkaesiaków, Kibu Vicuna, deklarował: Chcemy dobrze zacząć i wywalczyć trzy punkty. Niestety, skończyło się na zapowiedziach.
ŁKS zagrał słabo. Wprawdzie był częściej przy piłce, ale nic z tego nie wynikało. Z taką dyspozycją drużyny trudno myśleć o pięciu się w górę tabeli i skutecznym włączeniu się do walki o ekstraklasę.
- Nie uważam, żeby nam w tym spotkaniu zabrakło odwagi w ofensywie - powiedział Vicuna. - Czasami po prostu trzeba decydować się na prostsze rozwiązania. M.in. tego dziś zabrakło. Zabrakło w sobotnim spotkaniu prostszego grania w pewnych momentach i prostszych rozwiązań, choćby gry na obiegnięcie i lepszej współpracy bocznych obrońców z ofensywnymi pomocnikami.
– Mieliśmy w tym pojedynku więcej z gry, ale nie potrafiliśmy stworzyć wielu sytuacji podbramkowych i dlatego wracamy do Łodzi tylko z jednym punktem. Nie załamujemy rąk, walczymy dalej.
Grzegorz Kurdziel, trener GKS powiedział: - Byliśmy przygotowani na to, że ŁKS będzie chciał operować piłką. Dla nas ważne było to, że zanotowaliśmy wiele odbiorów w sektorach, na których najbardziej nam zależało.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rafał Mroczek wziął ślub z ukochaną! Cichopek i Kurzajewski pokazali zdjęcia z wesela
- Sprawdziliśmy, jak będzie wyglądać dziecko Krzan i jej ukochanego. Sama słodycz!
- Amerykanie wycenili Alicję Bachledę-Curuś. Takiej fortuny nikt się nie spodziewał
- Zapendowska nie była idealną matką. Takie błędy popełniła przy wychowywaniu córki