- Kierowca miał we krwi 2,2 promila alkoholu - informuje podinspektor Joanna Kącka z biura prasowego policji. - Jechał zbyt szybko i stracił panowanie nad pojazdem.
Audi zjechało na pobocze, dachowało, sunęło kilka metrów po łące, a następnie uderzyło w słup energetyczny, który pękł na dwie części. Pasażer zginął na miejscu. Ze zmiażdżonego auta strażacy wyciągnęli kierowcę, który doznał... urazu dłoni. Pogotowie przewiozło go do szpitala, skąd po opatrzeniu i za zgodą lekarza trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Od początku roku w Łodzi doszło do 12 śmiertelnych wypadków. Kierowcy, z wyjątkiem sprawcy wczorajszej tragedii, byli trzeźwi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Na co Anita Sokołowska przeznaczy wygraną? Zaskakująca odpowiedź jej partnera
- Edward Miszczak w ogniu pytań! Brakuje mu słów w rozmowie o Dagmarze Kaźmierskiej
- Co się dzieje na głowie Sykut-Jeżyny? Kolejny tydzień i kolejna zmiana [ZDJĘCIA]
- Żona Stuhra wyjada po nim resztki i się tym chwali! Wymyśliła na to nową nazwę