Kierowco uważaj, możesz być filmowany! Z wideorejestratorem na piratów drogowych [zdjęcia]

– W sumie nałożyli na nich mandaty za prawie 260 tysięcy złotych. Sporządzili też 64 wnioski do sądu – mówi mł. asp. Marzanna Boratyńska z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Na wiadukcie na ul. Brzezińskiej policjanci nagrali bmw, którego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość o 46 km/h. 33-latek otrzymał 300-złotowy mandat i osiem punktów karnych. Na trasie Górna funkcjonariusze sfilmowali audi, którego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość o 55 km/h. Dostał 400-złotowy mandat i aż 10 punktów karnych. Kilka dni temu wieczorem na ul. Zachodniej mundurowi wylegitymowali 25-latka kierujące renault. W jego aucie były źle ustawione światła. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy i dowód rejestracyjny. Okazało się, że młody kierowca był po kielichu, będzie więc odpowiadał karnie. Na skrzyżowaniu ulic Inflanckiej i Łagiewnickiej sfilmowano opla, który przejechał je na czerwonym świetle. 39-letni kierowca dostał 300-złotowy mandat i 5 punktów karnych.

– Rzadko kierowca, gdy zobaczy film ze swoim udziałem, odmawia zapłacenia mandatu. Można oczywiście odmówić jego przyjęcia, ale wtedy sprawa trafia do sądu i sprawca naraża się jeszcze na pokrycie kosztów sądowych, a nawet wyższą grzywnę, gdyż nagranie jest niepodważalnym dowodem jego winy – zaznacza mł. asp. Marzanna Boratyńska.
Łódzka drogówka ma dziesięć radiowozów z wideorejestratorem, w tym pięć nieoznakowanych. Każdego dnia większość od rana do wieczora patroluje miasto.

Zobacz też: tak wyglądają łódzkie jezdnie...