– Znak został ustawiony przed strefą, gdzie są trzy miejsca dla kierowców, którzy chcą kogoś podwieźć możliwie jak najbliżej wejścia – mówi Joanna Berlińska, rzecznik prasowy Manufaktury. – Można się zatrzymać, poczekać, aż pasażer wysiądzie, po czym odjechać. Chcieliśmy poinformować o tym w sympatyczny i zabawny sposób, a nie grozić kierowcom palcem.
Łódzcy policjanci mają jednak wątpliwości co do legalności znaku.
– Ten teren to strefa ruchu – mówi mł. asp. Marzanna Boratyńska z drogówki. – Obowiązuje więc na niej ustawa o ruchu drogowym i wszystkie wynikające z niej rozporządzenia, także o sygnałach i znakach drogowych. Znak zainstalowany w Manufakturze jest z nią niezgodny, bo takiego znaku przepisy nie przewidują. Przeanalizujemy, czy nie powinien być więc zdemontowany. Gdyby ten zabawny rysunek został umieszczony np. na banerze, nie byłoby problemu. Nie może mieć jednak formy znaku drogowego.
Zobacz też FILM 20-latka pędziła 215 km/h na trasie S-2. Policja odebrała jej prawo jazdy (autor Komenda Stołeczna Policji/x-news)
Prezent na Walentynki 2015. Prezent walentynkowy dla chłopaka, dla dziewczyny
Jak zrobić pączki. Przepis na pączki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czy to Edzia z "Królowych życia" pomogła w obnażeniu Dagmary? Jest jeden szczegół
- Jak mieszka Paulina Sykut-Jeżyna? Ma balkon o powierzchni nowej kawalerki [ZDJĘCIA]
- Popek na tronie z pustaków. Tak żyje po odejściu z "Pytania na Śniadanie" [ZDJĘCIA]
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie