Klaudia Halejcio pęka z dumy. Narzeczony zrobił to. Auto za 3,5 miliona! ZDJĘCIA

ZOBACZ ZDJĘCIA

I jak zwykł mawiać mój dobry znajomy, mają niezwykle istotny wpływ na kulistość ziemi.

ŚMIERDZĄCE MAŁŻE ZAKŁÓCIŁY BŁOGI WYPOCZYNEK KLAUDII HALEJCIO! ZDJĘCIA - KLIKNIJ TUTAJ

Dlatego przestajemy zrzędzić i szybko przechodzimy do ich istoty. Kilkanaście dni temu celebrytka, która zaczynała jako aktorka (na ekranie pojawiła się już jako czteroletnia dziewczynka, a szerszej widowni zaprezentowała się w serialu TVP „Złotopolscy), ale od dobrych kilku lat skupia się przede wszystkim na influencerskiej karierze, zdradziła, że rozważa pomysł powiększenia piersi, ale ma pewne obawy. Jej deklaracja wywołała burzę w sieci i gorącą dyskusję fanów. To nas nie dziwi, bo zagadnienie ciekawe, ekscytujące i mające szeroką publiczność, a przecież o to chodzi.

Teraz dowiedzieliśmy się o sprawie, która może innych bogaczy przyprawić o palpitację serca lub coś jeszcze gorszego. Jej wybranek serca, Oskar Wojciechowski, pochwalił się właśnie wyjątkowym wydarzeniem. Oddajemy mu głos:
- W dniu dzisiejszym miałem wyjątkowy przywilej, jako pierwszy w Polsce, przyjąć w swoje ręce klucze do Lamborghini Revuelto. Z głębi serca pragnę wyrazić wdzięczność za tę chwilę!

KLAUDIA HALEJCIO JUŻ SZUKA SUKNI ŚLUBNEJ. ZOBACZCIE EKSCYTUJĄCE ZDJĘCIA CELEBRYTKI - KLIKNIJ TUTAJ

Nie dziwimy się nieopisanej radości 31-latka, który do tej pory jeździł fioletowym... lamborghini (warte około miliona złotych). Teraz w jego garażu pojawił się nowy, jaskrawo zielony pojazd. Samochód wyposażony w hybrydowy układ napędowy typu plug-in. Jak podaje producent, rozpędza się od 0 do 100 km/h w 2,5 sekundy. Osiąga też prędkość maksymalną ponad 350 km/h. Ponoć za to cacko trzeba zapłacić, bagatela, około 3,5 miliona złotych.