W ramach projektu Fenomen Logicznego Designu, poświęconego szerzeniu informacji na temat M.C. Eschera, swoje autorskie prace zaprezentowało 11 młodych projektantów ze szkół odzieżowych z Warszawy, Katowic, Łodzi, Lublina i Bielska-Białej. Zaprojektowane przez ich stroje były powstały z inspiracji pracami Eschera, w którego twórczości – często z inspiracji matematycznych – formy przestrzenne były ukazywane w sposób sprzeczny z doświadczeniem wzrokowym. Fantastyczne światy wykreowane przez grafika okazały się dla młodych projektantów niewyczerpanym źródłem pomysłów. W towarzyszącym pokazowi konkursie za najciekawsze uznano projekty Alicji Czajkowskiej (grupa powyżej 18 lat), studentki ostatniego roku w Międzynarodowej Szkole Kostiumografii i Projektowania Ubioru w Warszawie na kierunku Projektowanie Ubioru, i Pauliny Puchały (grupa do 18 lat), uczennicy 2 klasy w Technikum Odzieżowym i Fryzjerskim im. Marii Bratkowskiej w Warszawie. Wyróżniono prace Aleksandry Owidzkiej (Zespołu Szkół Przemysłu Mody w Łodzi) oraz Klaudii Janikowskiej (Zespół Szkół Plastycznych im. C.K. Norwida w Lublinie).
W trakcie dwudniowej konferencji Fenomen Logicznego Designu, z wykładami wystąpili: prof. Doris Schattschneider - znana badaczka twórczości M.C. Eschera z USA, Judith Kadee z Holandii - kuratorka muzeum artysty oraz dr Zdzisław Pogoda z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
„Ile musi umrzeć dla zwykłej kurtki?” Nagi protest ekologów w Barcelonie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak jak ufoludek na Marsie. Narobił zamieszania w Stanach Zjednoczonych [ZDJĘCIA]
- Daniel Martyniuk uciekł z Polski. Niewiarygodne, kto mu towarzyszy
- Wiemy, kto wspiera Magdę Mołek w trudnych chwilach. Tak dyskretny przyjaciel to skarb
- Rodzina z "Nasz nowy dom" przeżyła lata gehenny. Wiemy, kto wyciągnął do nich dłoń