MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Święta inaczej

Redakcja
Święta to czas miłości, pokoju i modlitwy? Nie tylko. Okazuje się, że w okresie świątecznym aktywizują się przestępcy, mordercy i "niedzielni" kierowcy, terroryści szykują się do skomasowanego ataku na Europę, a rozwiedzeni ojcowie walczą o swoje prawa… przebrani za Mikołajów - donoszą zachodnie dzienniki.

Ulubiona pora przestępców

   Według badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii grudzień jest jednym z najbardziej atrakcyjnych miesięcy dla kryminalistów z każdego zakątka Europy. W grudniu zwiększonej liczby morderstw dopuszczają się m.in. przestępcy angielscy - o 4,2 proc. więcej niż w pozostałych miesiącach, francuscy i włoscy - o 5,7 proc. oraz niemieccy - aż o 6,4 proc.
   W grudniowe święta na porządku dziennym są również rozboje, napady i nieograniczona konsumpcja alkoholu, w której brylują Niemcy i Anglicy. Spożycie czystego alkoholu na osobę sięga wtedy ok. 1,2 litra dla konsumenta niemieckiego i niewiele mniej - 1,02 litra dla Anglika. Nietrzeźwi Europejczycy nie wahają się siąść za kierownicą - "mistrzami" jazdy w stanie nietrzeźwym okazują się Francuzi. Jak twierdzi raport, groźba, że zostaniemy pozbawieni życia przez nietrzeźwego, francuskiego kierowcę wzrasta dramatycznie w okresie świątecznym.
   Żeby być jak najdalej od przykrych problemów doczesności, Anglicy wyjeżdżają - do Francji, Hiszpanii i Grecji albo… idą do kościoła. Zwiększone uczestnictwo w nabożeństwach kościelnych można zanotować w okresie świątecznym wśród wszystkich narodów europejskich, ale najsilniej widoczne jest właśnie wśród Brytyjczyków i Niemców, którzy pojawiają się wtedy w kościołach dwukrotnie częściej niż w pozostałym okresie roku.
   Morderstwa, rozboje i nadużywanie alkoholu to nie koniec smutnego obrazu europejskich świąt. Dopełnia go fala świątecznych protestów. Przed kilkoma dniami w Anglii i we Włoszech o swoje prawa upominali się ojcowie, pozbawieni kontaktu z dziećmi. W oryginalny sposób czynili to Anglicy, paradujący po ulicach Londynu w przebraniach Świętych Mikołajów. Przyświecał im jednak słuszny cel. - w Wielkiej Brytanii w czasie świąt od dwóch do pięciu milionów dzieci jest separowanych od swoich ojców - powiedział Gary Burch, rzecznik prasowy stowarzyszenia "Fathers 4 Justice".
   Podobne protesty miały miejsce w Rzymie, gdzie członkowie tak zwanej "Armii Ojców" zebrali się na placu Piazza Navona, by sprzeciwić się lekceważeniu praw rozwiedzionych ojców, którym często utrudnia się kontakt z dziećmi. - Tysiące dzieci nie zobaczą podczas świąt swoich ojców - tłumaczył Giorgio Ceccarelli z organizacji "Children Denied", dodając, że już najwyższy czas, by głos dyskryminowanych ojców usłyszały europejskie instytucje.
   Co dalej na liście "świątecznych atrakcji"? Według brytyjskiego raportu w okresie świątecznym wzrasta znacząco zagrożenie atakami terrorystycznymi. Specjaliści do spraw bezpieczeństwa europejskiego przyznają, że radykalni islamiści nie biorą sobie świątecznych wakacji; wręcz przeciwnie - w okresie od 20 grudnia do 31 stycznia mogą być nadzwyczaj aktywni. Szczęśliwie, nie jesteśmy na liście krajów najbardziej zagrożonych, wśród których wymienia się Wielką Brytanię, Hiszpanię, Włochy, Holandię i Francję, jak również "europejskie instytucje" w ogóle.
   Raport tłumaczy, że atak w okresie świątecznym byłby zgodny z logiką radykalnych islamistów, jako że umocniłby ich ducha bojowego i byłby dowodem na to, że są zdolni do ofensywy. Zagrożenie jest szczególnie realne po ostatnich wydarzeniach, które rozwścieczyły przywódców islamskich - takich jak zakaz noszenia chust przez muzułmanki we francuskich szkołach.
   Na "świąteczne rekordy" i raporty reaguje stolica apostolska. Kardynał Mario Francesco Pompedda w wypowiedziach, cytowanych przez dziennik "Corriere della Sera", wyrażał się niepochlebnie o kształcie współczesnej Europy. Przypomniał, że etykietkę "fundamentalisty" przypina się dziś chrześcijanom, przyznającym się do swej wiary, a we Francji, "najstarszej córze Kościoła", większość obywateli nie została nawet ochrzczona. Kościół zmartwiony jest także presją ku liberalizacji praw aborcyjnych, naciskiem na zalegalizowanie związków par homoseksualnych, permanentnym podważaniem wartości rodzinnych, odchodzeniem od kościelnej wspólnoty. Przysłowiowym gwoździem do trumny stała się dla Rzymu decyzja twórców konstytucji europejskiej o nieuwzględnieniu w jej zapisie "chrześcijańskiego dziedzictwa Europy".
   I co pozostaje, aby zrównoważyć smutny, świąteczny bilans? Według brytyjskich badań w grudniu znacząco spada liczba samobójstw…
PATRYCJA PUSTKOWIAK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski