Niektórzy łodzianie martwią się, że spadł z dachu podczas remontu ulicy. Ale zarządca budynku uspokaja, że powróci. Figura została zdjęta kilka tygodni temu, bo popękała i wymaga konserwacji, a ma już 120 lat.
Po raz pierwszy koń zniknął w latach 70. ubiegłego wieku, gdy jakiś sylwestrowy imprezowicz wdrapał się na niego i złamał mu nogę. Dorobiono mu wtedy kończynę z rury. W 1994 r. znowu go trzeba było zdjąć, bo figura stała niepewnie i mogła runąć na ziemię.
Koń powrócił na swoje miejsce pokryty żywicą i pomalowany na kolor grafitowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża