Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrole w gabinetach. Po żółtaczkę do... dentysty

(lb)
Kurier Lubelski
Inspektorzy sanepidu zamknęli dwa prywatne gabinety stomatologiczne w Łodzi, bo ich stan sanitarny zagrażał zdrowiu pacjentów.

- Gabinety zostały czasowo zamknięte, a właściciele ukarani mandatami do 500 zł - informuje pracownik działu epidemiologii powiatowej stacji sanitarnej. - Mandaty wypisano również właścicielom dwóch innych gabinetów. We wspomnianych dwóch poradniach korzystano z niewysterylizowanych odpowiednio narzędzi.

- W ten sposób można zarazić pacjenta np. żółtaczką lub wirusem HIV - mówi dr Marian Libartowski. Jedyne, co w takiej sytuacji mogli zrobić inspektorzy, to nałożyć karę w wysokości do 500 zł oraz wydać decyzję o zamknięciu placówki do czasu usunięcia uchybień. - Takie maksymalne kary przewidział ustawodawca - tłumaczy pracownik sanepidu. Właścicieli 13 gabinetów stomatologicznych, gdzie nie było ciepłej wody, a stan urządzeń sanitarnych wołał o pomstę do nieba, inspektorzy obciążyli kosztami kontroli sanitarnej. Kwoty nie są duże, od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.

***

Przy cenie za wypełnienie zęba, od 100 do 300 złotych, jakie obowiązują w prywatnych gabinetach, kary przewidziane przez ustawodawcę są żałośnie niskie. Właściciele niektórych gabinetów wolą od czasu do czasu zapłacić mandat niż inwestować w dobry sprzęt do sterylizacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany