MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszmarny krajobraz po zimie. Nasza brudna Łódź...

(gb)
Stara wersalka i sterta śmieci pod ścianą obskurnej kamienicy przy ul. Felsztyńskiego 15. Przy ul. Janiny kawałek ziemi porośnięty uschniętymi chwastami i pełno porozrzucanych butelek, papierów i opakowań, a na reprezentacyjnej ul. Piotrkowskiej czarna od brudu kupa topniejącego śniegu wymieszana ze śmieciami i niedopałkami papierosów.

Łodzianie podróżujący - z powodu wykonywanego zawodu - po kraju mówią, że Łódź jest najbrudniejszym miastem w Polsce! Zwłaszcza po zimie, gdy topniejący śnieg odsłania to, co przysypał. Mieszkańców rażą w oczy (i nozdrza) trawniki usłane psimi odchodami. Piach, którym zimą posypywano ulice, nadal na nich leży i wzbija się w powietrze, gdy przejedzie samochód lub zawieje wiatr.
- Tu obok wybudowali piękny hotel - mówi Alina Matysiak, mieszkanka bloku w okolicy alei PCK. - Co sobie pomyślą goście, gdy przejdą się ul. Piotrkowską i zobaczą trawniki pełne psich odchodów.
W Łodzi działa 20 firm odpowiadających za utrzymanie czystości, z którymi miasto ma podpisaną umowę. Ponadto strażnicy miejscy powinni zgłaszać miejsca zaśmiecone lub zapaskudzone psimi odchodami i egzekwować ich uprzątnięcie od właścicieli terenów.
- Przez ostatnie dwa tygodnie podjęliśmy 80 interwencji: porządkowanie poboczy, skwerów czy ulic - mówi Grzegorz Gawlik z biura prasowego magistratu.
Gruntowne sprzątanie ulic miasto chce przeprowadzić dopiero po 15 marca. Czemu tak późno? Gawlik wyjaśnia, że spowodowane jest to zapowiadanymi na ten weekend opadami śniegu i spadkiem temperatury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany