Koszykarki Widzewa grają w Łodzi z mistrzem Polski

W hali przy ul. Małachowskiego Widzew podejmować będzie Wisłę Can-Pack Kraków (godz. 15). Zapewne fanom basketu nie trzeba bliżej rekomendować tej drużyny.
- Co tu dużo mówić, przyjdzie się nam zmierzyć z zespołem europejskiego formatu - mówi trener łódzkiej drużyny Ryszard Andrzejczak. - Wisła już w pierwszej rundzie miał silną kadrę, a tu słyszę, że do drużyny dołączyły kolejne Amerykanki. Tina Charles to środkowa mierząca blisko dwa metry, a ostatnio występowała w amerykańskiej WNBA (została MVP ligi). W tym zespole grać też będzie australijska rozgrywająca Erin Phillips, która w poprzednim sezonie broniła już barw krakowskiej drużyny i była jedną z liderek zespołu w minionym sezonie. 27-latka zagra wyłącznie w rozgrywkach krajowych. Latem i jesienią 2012 roku występowała w zawodowej lidze WNBA, zdobywając pod koniec października mistrzostwo z klubem Indiana Fever. Przez ostatnie miesiące nie grała, ale nie zmienia to faktu, że jest koszykarką uniwersalną. Może być rozgrywającą, ale też występować na pozycji dwa, a nawet jako skrzydłowa. potrafi dobrze rzucać z dystansu i jest też nieustępliwa w obronie.
Przy takim potencjale podjęcie wyrównanej walki z Wisłą będzie niezwykle ciężkim zadaniem. Oczywiście nie załamujemy rąk, ale sumiennie przygotowujemy się do tej konfrontacji. To będzie dla moich zawodniczek prawdziwy sprawdzian charakteru. Na szczęście kadra jest w komplecie, żadna u koszykarek nie narzeka na problemy zdrowotne.
Wczoraj Wisła w meczu Euroligi przegrała w Moskwie z liderem tabeli grupy A Spartakiem Region 63:89.