– Dokarmiam je codziennie. Te małe mają siedem tygodni. W niedzielę udało mi się złapać cztery, trzy kocice i jednego kota, w czwartek dwa, są jeszcze w lecznicy. Zostały odpchlone, odrobaczone, będą zaszczepione. Pięć z nich jest szarych, jeden czarny – opowiada Małgorzata Matyja. – To ważne, żeby je złapać, bo wychodzą na ścieżkę rowerową za zapleczem. Ostatnio jednego z nich prawie rozjechał rowerzysta.
Od fundacji pani Małgorzata wypożyczyła specjalną klatkę, w której umieszcza smakowitą przynętę. Gdy kociak wchodzi do niej, klapka klatki się zamyka. Kolejne akcje planuje na dziś po południu i na niedzielę, bo koty wychodzą, kiedy jest spokój. W godzinach szczytu i w tygodniu ciężko je schwytać. Pani Małgosia cztery kociaki wzięła do domu i oswoiła. Dwójkę przygarnął inny pracownik ZDiT. To domy tymczasowe, te stałe szukane są poprzez Fundację „Kocia Mama”. Inspektorka chce, aby przyszli właściciele nadali zwierzakom imiona pochodzące od nazw łódzkich inwestycji, np. Wuzetka. Chętni na ich przygarnięcie proszeni są o telefon pod numer 665-228-535.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat