Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Król dopalaczy przed sądem

Edward Mazurkow
Przed łódzkim Sądem Okręgowym rozpoczął się proces odwoławczy 29-letniego Dawida D., zwanego królem dopalaczy i dwóch jego kompanów - 25-letniego Jacka C. i 28-letniego Łukasza K.
Przed łódzkim Sądem Okręgowym rozpoczął się proces odwoławczy 29-letniego Dawida D., zwanego królem dopalaczy i dwóch jego kompanów - 25-letniego Jacka C. i 28-letniego Łukasza K. Edward Mazurkow
Przed łódzkim Sądem Okręgowym rozpoczął się proces odwoławczy 29-letniego Dawida D., zwanego królem dopalaczy i dwóch jego kompanów - 25-letniego Jacka C. i 28-letniego Łukasza K. W pierwszej instancji Dawid B., został skazany przez Sąd Rejonowy za rozbój na współpracowniku na 2 lata więzienia i na 6 tys. zł grzywny. Pracujący na jego zlecenie Jacek C. na 2,5 roku więzienia. Natomiast Łukasz K. na 2 lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat i na 2 tys. zł grzywny.

Od wyroku sądu pierwszej instancji odwołała się także prokuratura, która jak zaznaczyła obecna na sali sądowej prokurator Magdalena Kaleta, wymierzone kary nie są adekwatne do czynów popełnionych przez oskarżonych.

Zdarzenie miało miejsce 30 czerwca 2014 r., na parkingu przed centrum handlowym Pasaż Łódzki (przy al. Jana Pawła II). Bartosz Ś. przyjechał na spotkanie z Dawidem B. z będącą w ciąży narzeczoną, która została w swoim aucie. Kiedy wszedł do auta króla dopalaczy i usiadł na przednim siedzeniu, jakiś napastnik złapał go od tyłu za szyję. Wcześniej Bartosz Ś. dostał od Dawida B. 80 tys. zł na zakup chemikaliów do produkcji dopalaczy. Ten nie zobaczył jednak ani towaru, ani pieniędzy.

Dawida B. nie było na sali sądowej. Jacek C. został doprowadzony w kajdankach, pod eskortą policyjną. Łukasz K. odpowiadał z wolnej stopy. Obrońca Dawida D. zakwestionował ciążący na jego kliencie zarzut rozboju.

- To jest absurd. Nikt nikogo nie uderzył. Mój klient nie zasługuje na karę bezwzględnego pozbawienia wolności - argumentował.

Dawid D. przeprosił pokrzywdzonego i zobowiązał się do naprawienia wyrządzonej mu szkody. 23 tys. zł ma mu zapłacić w pięciu ratach. Pierwszą przelał już na jego konto. W tej sytuacji oskarżyciel posiłkowy zawnioskował w wymierzenie kary Dawidowi D. w zawieszeniu. Ogłoszenie wyroku 24 listopada br.

POLSKA SŁOWENIA O KTÓREJ GODZINIE O KTÓREJ GODZINIE MECZ POLSKA SŁOWENIA O KTÓREJ TRANSMISJA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany