Nieduży punkt gastronomiczny u zbiegu ruchliwych ulic w centrum Torunia. Wewnątrz - kilka drewnianych stolików, kosz na zużyte naczynia i podgrzewany bufet, którego zawartość uzupełnia Dawid B. W czarnym fartuchu nie wygląda na biznesmena, choć nie zmienił się wiele od października 2010, kiedy to zamknięto sieć sklepów z dopalaczami. Może tylko zrzucił kilka kilogramów.
ZOBACZ FILM - KLIKNIJ TUTAJ |
- Dzień dobry, zapraszamy do bufetu - wita z uśmiechem wchodzących gości. Patrzy, czego brakuje w gorących brytfannach z jedzeniem i dokłada a to wątróbkę drobiową, a to kaszę gryczaną, a to żurek.
- Tarta cebulowa to po prostu niebo w gębie, jak się ją robi? - pyta go młoda kobieta, gdy ten obok sprząta stolik po klientach.
- Tajemnica szefa kuchni - odpowiada z uśmiechem.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: "Towar jak towar" - wywiad z Dawidem B.
Czy to dzięki wyśmienitym potrawom, czy za sprawą miłej obsługi, miejsce to, choć otwarte zaledwie pół roku temu, zyskało już wielu klientów. Gdy o godz. 19 obsługa lokalu kończy pracę, Dawid B. wsiada do zaparkowanej nieopodal czarnej skodyi odjeżdża do podtoruńskiej miejscowości, gdzie mieszka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak jak ufoludek na Marsie. Narobił zamieszania w Stanach Zjednoczonych [ZDJĘCIA]
- Daniel Martyniuk uciekł z Polski. Niewiarygodne, kto mu towarzyszy
- Wiemy, kto wspiera Magdę Mołek w trudnych chwilach. Tak dyskretny przyjaciel to skarb
- Rodzina z "Nasz nowy dom" przeżyła lata gehenny. Wiemy, kto wyciągnął do nich dłoń