Już w poniedziałek upał tylko na krańcach wschodnich, ale nawet tam termometry w cieniu nie pokażą już więcej niż 30-31 stopni C.
W pozostałych regionach Polski chłodniej, tylko 20-23 stopnie C nad Bałtykiem, 24-27 stopni C na północy, zachodzie i południu. W centrum i na wschodzie 28-29 stopni C.
Nadal spodziewamy się burz, które miejscami mogą być gwałtowne. Tak będzie zwłaszcza w województwach wschodnich, ale zagrzmieć i popadać może także na północy, południu i w centrum.
Kolejne dni pierwszej połowy tygodnia bez większych zmian w temperaturze. Na południu, wschodzie i w centrum kraju około 27-29 stopni C, tylko na krańcach południowo-wschodnich około 30 stopni C. Na zachodzie i północy nie będzie więcej niż 23-26 stopni C.
Miejscami spodziewamy się przelotnych opadów deszczu i burz, ale jedne i drugie będą znacznie słabsze niż w ostatnich dniach. W drugiej połowie tygodnia czeka nas więcej opadów, a co za tym idzie więcej chmur i mniej słońca.
Temperatura jeszcze bardziej się obniży i zrobi się chłodno. Na plażach tylko 16-17 stopni C, w dodatku silniejszy wiatr z północy i zachodu oraz częste opady deszczu. W pozostałych regionach kraju również mokro i tylko 20-22 stopnie C.
Wszystko wskazuje na to, że przyszły weekend (14-15.07) minie pod znakiem mało letniej aury. Na termometrach tylko 20-23 stopnie C, nad morzem 15-18 stopni C i wszędzie deszcze, które mogą trwać przez większą część dnia.
Jednak - jak zapowiadają synoptycy - w połowie miesiąca temperatury znów mają przekraczać 30 st. C.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?