Mniej więcej przez pierwszy kwadrans kibice naszego zespołu mogli mieć nadzieję, że tym razem emocji nie zabraknie. To podopieczni trenera Meraba Gabuni zdobyli pierwsze punkty i prezentowali się całkiem nieźle na tle wicelidera tabeli.
Niestety, z każdą upływającą minutą rosła dominacja gości. Na jaw wyszło ich znacznie większe doświadczenie i lepsze przygotowanie kondycyjne. Wprawdzie Budowlanym nie można odmówić ambicji, ale to nie wystarczyło.
KS Budowlani - Lechia Gdańsk 12:74 (5:24)
Punkty dla Budowlanych: Piotr Zemła 5, Michał Wrona 5, Denys Masiukov 2. Punkty dla Lechii: Rafał Janeczko 14, Milan Kossakowski 10, Miłosz Popławski 10, Nica Panchulidze 10, Artur Fursenko 10, Kostiantyn Bezverkhyi 5, Tomasz Rokicki 5, Wieczyslaw Miziak 5, Piotr Piszczek 5.
KS Budowlani: Białachowski, Plesiński (Walczak), Kacprowicz (Coetzee), Zemła, Górski, Zalevskyi, Matuszewski, Stolarz, Losaberidze, Masiukov, Abashidze (Olejniczak), Najdul (Szczukocki), Tarnawski, Rudenko, Janowski.
Lechia: Szymanowski, Olszewski, Muchlado, Kossakowski, Pawłowski, Płonka, Kwiatkowski, Bezverkhyi, Janeczko, Shashero, Panchulidze, Frusenko, Bracik, Wojtowicz, Rokicki oraz: Kacprzak, Wesołowski, Witoszyński, Miziak, Piszczek, Popławski, Zieliński, Fostiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce