Ksiądz Michał Misiak ekskomunikowany. Nie może już odprawiać mszy i nabożeństw, otrzymał zakaz noszenia sutanny i koloratki

Kuria archidiecezji łódzkiej dzisiaj na swojej stronie internetowej opublikowała komunikat datowany na 18 czerwca:

Przywołany przepis Kodeksu Prawa Kanonicznego stwierdza: "Odstępca od wiary, heretyk lub schizmatyk podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, przy zachowaniu przepisu kan. 194, § 1, n. 2; duchowny może być ponadto ukarany karami, o których w kan. 1336, § 1, n. 1,2 i 3".

Kuria nie informuje o przyczynach ekskomunikowania księdza. Nieoficjalnie mówi się o tym, że mógł przystąpić do jednej ze wspólnot protestanckich. Pod koniec ubiegłego roku za zgodą arcybiskupa Grzegorza Rysia wyjechał do Jerozolimy, gdzie na wzór dawnych pustelników miał rozwijać się duchowo. Termin jego powrotu wyznaczono na koniec czerwca.

Michał Misiak święcenia kapłańskie przyjął w 2008 r. Pracował w kilku łódzkich parafiach m.in. pw. Matki Boskiej Fatimskiej, św. Stanisława Kostki, św. Wojciecha, Przemienienia Pańskiego oraz w Pabianicach. Ostatnio pracował jako tzw. streetworker przy parafii jezuitów w Łodzi. Zasłynął z niekonwencjonalnych form ewangelizacji: organizował Chrystoteki, czyli chrześcijańskie dyskoteki, uprawiał z młodymi ludźmi parkour, budował siłownie, chodząc "po kolędzie" modlił się w agencji towarzyskiej w Łodzi na Górnej, prowadził nocną spowiedź na ławce na ul. Piotrkowskiej oraz spacerując wokół kościołów, w sutannie brał udział w biegach ulicznych.