Podopieczne włoskiego trenera Alessandro Chiappiniego miały świadomość, że wygrana za trzy punkty zapewni im awans na pierwszą lokatę. Okazja nadarzyła się wręcz wyśmienita, bowiem drużyna z Półwyspu Pirenejskiego to zdecydowanie najsłabsza drużyna w grupie D, która wcześniej nie zwyciężyła nawet w jednym secie.
W pierwszej partii nie mogło być żadnych wątpliwości, kto będzie górą. Wystarczy wspomnieć o ewolucji rezultatu. ŁKS prowadził 4:1, 11:4 i 17:12. Ostatni punkt zdobył asem serwisowym Kamila Witkowska (25:16).
W drugim secie było zresztą podobnie. Po świetnej zagrywce Aleksandry Gryki było 4:1, a niedługo poźniej już 16:7. Po asie serwisowym Anastasii Hryshchuk zrobiło się 20:9. Zresztą to właśnie ta zawodniczka zakończyła tą odsłonę meczu skutecznym atakiem (25:14).
Trzecia partia okazał się ostatnia, chociaż była najbardziej zacięta. Gospodynie uznały zapewne, że mecz sam się ,,wygra", a goście ambitnie walczyli o każdą piłkę. Rywalki prowadziły 4:1, 6:2, 9:6 i 13:9. Po bloku Gryki był remis (13:13). Ostatnie prowadzenie Tenerife to 14:15, zaś ostatni remis to 15:15. Kiedy ełkaesianki wróciły do równowagi, to były już nie do zatrzymania. W efekcie ostatni punkt meczu zdobyła atakiem ze środka Gryka (25:10).
Za MVP tego starcia została uznana Roberta Ratzke.
W poprzednim spotkaniu tych zespołów ŁKS wygrał na wyjeździe 3:0.
ŁKS odniósł więc dziewiąte zwyciestwo z rzędu (wliczając w ten bilans wszystkie oficjalne rozgrywki). Ostatniej porażki doznał 7 grudnia ze Stuttgartem w LM.
W tej edycji Ligi Mistrzyń do ćwierćfinału awansują bezpośrednio wyłącznie triumfatorzy pięciu grup. Natomiast zespoły, które zajmą drugie lokaty oraz jeden team z trzeciego miejsca z najlepszym bilansem zakwalifikują się do baraży. Później zaś wygrani z tych dwumeczów dołączą do ćwierćfinałowej stawki.
Swoje kolejne spotkanie w Lidze Mistrzyń ełkaesianki rozegrają 1 lutego (środa, 19). Powalczą w Niemczech ze Stuttgartem. Natomiast już w najbliższą niedzielę łodzianki ponownie zaprezentują się w Sport Arenie. W meczu o ligowe punkty podejmą bowiem UNI Opole (16)
ŁKS Commercecon - Tenerife La Laguna 3:0 (25:16, 25:14, 25:20)
ŁKS: Gryka 15, Witkowska 8, Diouf 11, Ratzke 1, Scuka 8, Piasecka 8, Drabek (libero) oraz: Krawczyk, Dróżdż, Hryszczuk 2, Gajer 1.
Tenerife: Nsunguimina 7, Aranda Munoz 5, Lengweiler 4, Arredondo 8, Wolowicz 8, Kanas 7, Llabres (libero) oraz: Aran Claveria.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?