Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS. Czy zarobioną na transferze Guimy sporą kasę zainwestują w nowych piłkarzy?

pas
Tego można było się spodziewać.

Portugalski pomocnik ŁKS Ricardo Guima odszedł do Portugalii do drugoligowego GD Chaves. To transfer definitywny. Ile zarobił na transferze ŁKS? To tajemnica handlowa, choć piłkarski portal wyceniał piłkarza na 400 tysięcy euro. Suma transferu podobno była niższa, między 200 a 300 tys. euro. To około miliona złotych. Jak tę kasę spożytkuje łódzki klub? Załata budżetowe dziury czy przeznaczy na transfer czy transfery?
Guima to defensywny pomocnik. Obecnie łodzianie mają jednego wartościowego gracza na tej pozycji Maksymiliana Rozwandowicza. Jakub Tosik w ostatnim spotkaniu potwierdził tylko, że może być zmiennikiem w ostatnich fazach spotkań. Są jeszcze Jakub Kuźma i nieźle spisujący się w sparingach Oskar Koprowski. To kadrowo wystarczy w długiej, trudnej i na pewno okupionej kontuzjami walce o ekstraklasę?
Wieść gminna niesie, że łodzianie wkrótce pożegnają się z jeszcze jednym piłkarzem, autorem jednej z najładniejszych bramek w historii łódzkich derbów, Brazylijczykiem Ricardinho. Piłkarz jest wyjątkowo chimeryczny. Obok dobrych występów, notował takie w których przechodził obok meczu, za to był widoczny w wyrażaniu swoich nie do końca uzasadnionych pretensji do partnerów.
Odejście Brazylijczyka pogłębi tylko deficyt napastników. Nie oszukujmy się, zostanie tylko Stipe Jurić, który w pierwszym meczu pokazał wielką wolę walki, chęci do grania i brak zrozumienia z pomocnikami.
Samu Corral trenuje cały czas indywidualnie. Będzie mógł wreszcie zagrać piłkarz spoza Unii czyli Kelechukwu IbeTorti. Są jeszcze młodzi zdolni: Dariusz Gmosiński i Maciej Radaszkiewicz. Może do ataku wrócić Piotr Janczukowicz, choć widać, że to nie jest jego ulubiona pozycja.
Łodzianie, jak widać cały czas mają kadrowe problemy i muszą łatać dziury, żeby nie tylko teoretycznie, ale praktycznie walczyć o awans do ektraklasy.

W niedzielę (godz. 18) rywalem ŁKS przy al. Unii będzie beniaminek Skra Częstochowa. W premierze Skra przegrała z Koroną Kielce 0:2.

Łukasz Pietrasiński kierownik drużyny Skry na stronie czestochowskie24.pl: Tak naprawdę druga liga nie różni się, aż tak dużo od pierwszej, jakby się mogło wydawać. Można powiedzieć, że przegraliśmy, ale przeciwnik wcale nie taki straszny jak go malowali. Szkoda dwóch bramek w dwie minuty. Myślę, że gdybyśmy dociągnęli wynik remisowy do przerwy to mogłoby być różnie.
Druga połowa lepsza, ale Korona miała wynik, więc też można powiedzieć, że broniła swojego. Szkoda niewykorzystanych sytuacji, bo mieliśmy ich kilka. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski.skupić się, żeby nie powtórzyć swojego błędu z piątkowego meczu. Jesteśmy nastawieni pozytywnie. Myślę, że nie jest tak jak to gdzieś przeczytałem, że Skra to kandydat do spadku. Pokażemy dobrą piłkę i nie boimy się ŁKS. Wiemy na co nas stać.

Artur Kowalczyk i Stanisław Muniak podpisali nowe umowy ze Skrą Częstochowa. Kontrakt Kowalczyka będzie obowiązywał przez dwa sezony, a Muniaka przez rok. Klub ma nowego partnera , firm" Szybex Polska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany