Jesienią łodzianie wygrali wyjazdowe spotkanie 5:1, a w porównaniu z tamtym pojedynkiem, który został rozegrany 25 września minionego roku, w składzie łodzian zajdzie prawdopodobnie tylko dwie zmiany. Wiktora Żytka, zastąpi w drugiej linii Paweł Hajduczek, a w bramce miejsce Kamila Woźniaka zajmie Konrad Przybylski. Wydaje się, że łodzianie mają dziś silniejszy team, który stać na strzelenie znów pięciu bramek.
W meczu w Działoszynie zanim doszło do łódzkiej kanonady, trwała zacięta walka o każdy centymetr boiska. Dla ŁKS prowadzenie już w 2 minucie uzyskał Dawid Sarafiński, pięć minut później ku wielkiej radości gospodarzy na listę strzelców wpisał się pomocnik Marek Grabowski, który ubiegł łódzkich obrońców i strzałem głową umieścił piłkę w siatce.
Gdy zespół z Działoszyna opadł z sił, w polu karnym buszowali łodzianie, zdobywając kolejne bramki. Ich autorami byli: Marcin Zimoń, Adam Patora, Dawid Sarafiński i Michał Zaleśny.
Trener ŁKS – Wojciech Robaszek – uważa, że rośnie forma jego zespołu. Zamierza zatem postawić na tych samych ludzi, którzy zapewnili wysokie zwycięstwo 5:0 z Włókniarzem w Zelowie. Jeśli strzelecka forma łodzian będzie rosnąć, to już wkrótce drużyna przekroczy barierę stu strzelonych bramek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hit! Pokazali taniec Radwańskiej i jej koleżanek. Tak balowała na weselu znajomych
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża