Żeby było jasne. Doceniamy postawę ełkaesiaków pod wodzą tego ambitnego szkoleniowca. Zmiana w sposobie gry jest widoczna gołym okiem, do tego doszło też to, co jest najistotniejsze dla drużyny, która chce jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie, czyli zdobywanie punktów (pod wodzą Probierza ŁKS uzyskał ich już dziesięć).
Ale trzeba twardo stać na ziemi. Jeżeli to Korona zwycięży, łodzianie znów mogą znaleźć się dosłownie o krok od strefy spadkowej. Taka jest właśnie rzeczywistość i konsekwencja fatalnego początku rundy jesiennej.
Niedziela zapowiada się wyjątkowo ciężko dla gości. Korona była przecież najdłużej niepokonana w ekstraklasie, a pozostała jednym z czterech teamów (oprócz Jagiellonii, Polonii i Lechii), które na własnym boisku nie znalazły jeszcze w tym sezonie pogromcy. Zawodnicy ambitnego trenera Leszka Ojrzyńskiego doznali dwóch kolejnych porażek i zrobią wszystko, żeby tym razem wygrać. Sytuacja kadrowa u rywali łodzian się poprawiła, bo po pauzie za kartki wracają: Paweł Sobolewski, Vlastimir Jovanović i Maciej Korzym.
Jednak w ŁKS zapewniają, iż wcale się nie boją. W końcu nasza drużyna potrafiła już wygrać dwa mecze wyjazdowe i przed nikim nie ma kompleksów.
W szeregach gości zabraknie Pawła Golańskiego i Piotra Klepczarka. Po dwóch dniach treningów w Gutowie Małym, dziś ŁKS będzie ćwiczył na obiektach Orła. W zajęciach weźmie już udział Aghwan Papikyan, który wrócił ze zgrupowania młodzieżowej kadry Armenii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak Ostrowska-Królikowska traktuje nieślubne dzieci. Nie każdego na to stać
- Ewa Farna chudnie w oczach! Wyciska z siebie siódme poty na sali treningowej
- Złote talerze, pięć sukienek, koncerty gwiazd. Ślub Rutkowskich będzie "na bogato"
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję