W Zduńskiej Woli pojedynek z ŁKS zapowiada się jako prawdziwe sportowe święto. Spodziewanych jest około 1000 kibiców, w tym 350 z Łodzi. Mecz ma zabezpieczać kilkuset policjantów, a ze względu na wielkie zainteresowanie mediów klub wprowadził akredytacje dla dziennikarzy.
W tej sytuacji można się spodziewać, że miejscowi piłkarze nie usiądą na murawie i nie rozpłaczą się przed rywalami z Łodzi. Przeciwnie, będą walczyć za dwóch, nie odstawią nogi, postawią na szalę wszystkie umiejętności i całą ambicję.
Zdaje sobie z tego doskonale sprawę trener ŁKS Wojciech Robaszek. Dlatego nie mniej ważne od treningów są w mijającym tygodniu rozmowy z zawodnikami. Szkoleniowiec nastawia piłkarzy, że w Zduńskiej Woli spacerku na pewno nie będzie, że czeka ich mecz walki. Robaszek wierzy, że dotarł z tym przekazem do zawodników.
Zespół powinien się zrehabilitować za ostatni mecz. Remis z Paradyżem nikogo nie zadowolił, a wręcz przeciwnie – wszystkich rozczarował. Zbyt dużo było przestojów w grze, niedokładnych podań, łatwych strat piłek i głupich błędów w defensywie. Jeśli sytuacja powtórzyłaby się w Zduńskiej Woli, to... lepiej odpukać w niemalowane drewno. Łodzian stać na widowiskową, skuteczną grę, przynoszącą bramki i punkty. I takiej postawy od nich oczekujemy.
Dlaczego spotkanie zostało przeniesione z godz. 16 na 13? Zduńską Wolę czeka bowiem w sobotę drugie ważne sportowe wydarzenie – mecz o Puchar Polski w futsalu pomiędzy Gattą Zduńska Wola i Pogonią 04 Szczecin,który rozpocznie się po południu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hit! Pokazali taniec Radwańskiej i jej koleżanek. Tak balowała na weselu znajomych
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża