ŁKS. Nowy zagraniczny inwestor w klubie z al. Unii jeszcze przed świętami?

I nie chodzi tu wcale o jakiś spektakularny transfer do ,,Rycerzy Wiosny” w tej przerwie zimowej, na taki bowiem raczej się nie zanosi.

Umówmy się zresztą, że nie ma wcale takiej potrzeby. Zakładając przecież, że z zespołu prowadzonego przez trenera Kazimierza Moskala nie odejdą kluczowi zawodnicy, to obecna szeroka kadra drużyny jak najbardziej uprawnia do tego, żeby być optymistą przed wiosennymi zmaganiami o ligowe punkty. Czyli do tego, żeby już za kilka miesięcy świętować tak upragniony przez fanów dwukrotnych mistrzów kraju powrót do elity (bezpośrednio będzie to dane dwóch czołowym zespołom w ligowej klasyfikacji).

Gościem programu „Piłka meczowa” w telewizji Toya był Tomasz Salski. Główny akcjonariusz ŁKS poinformował, że jeszcze przed zbliżającymi się świętami do klubu może już oficjalnie dołączyć nowy zagraniczny. Według Salskiego, rozmowy zostały właściwie zakończone, brak tylko stosownych podpisów na dokumentach i ogłoszenia współpracy.

Wejście inwestora będzie etapowe, wydaje mi się, że docelowo będzie to większościowy akcjonariusz, przynajmniej tak sobie to wyobrażam. Mówimy o tak szerokim spektrum, że trudno określić i zdefiniować go jedną branżą. Trochę to trwało, też życzylibyśmy sobie, żeby to było szybciej. Natomiast umowy podpisuje się na trudne czasy i uznaliśmy, że lepiej to wszystko uszczegółowić, żeby później mieć już tylko i wyłącznie, mam nadzieję, autostradę do sukcesu - stwierdził Salski

Na inauguracyjnych zajęciach w przyszłym roku drużyna z al. Unii spotka się 3 stycznia. Zawodnicy cały czas przebywają na urlopach, ale rozpoczęli już indywidualne ćwiczenie, przygotowane dla nich specjalnie przez sztab szkoleniowy.