ŁKS podejmuje lidera

Przed piłkarzami III ligi druga wiosenna kolejka. W niedzielę w Łodzi szykuje się prawdziwy szlagier. O godz. 14.30 na obiekcie z jedną trybuną przy al. Unii ŁKS podejmować będzie lidera - Sokoła Aleksandrów Łódzki. Obywie drużyny nie ukrywają drugoligowych aspiracji, co powinno być gwarancją ciekawego i emocjonującego spotkania.

W trakcie zimowej przerwy drużyna ŁKS została poważnie przebudowana. W podstawowej jedenastce jest aż siedmiu nowych zawodników.

Na inaugurację obydwa zespoły nie zachwyciły, choć oczywiście znacznie większy zawód spotkał kibiców Sokoła. Aleksandrowianie na własnym boisku wywalczyli ledwie punkt w konfrontacji z outsiderem ligi - Pilicą Białobrzegi. Podopieczni trenera Michała Bistuły nie potrafili zdobyć gola, co uznano za lekką kompromitację. W meczu ŁKS z Lechią Tomaszów Mazowiecki też nie padła bramka, ale na punkt ełkaesiaków, wywalczony z wiceliderem rozgrywek, trzeba patrzeć inaczej, bo rywal był wymagający.

Pewnie w ŁKS zdają sobie dobrze sprawę, że wynik niedzielnego pojedynku już jasno sprecyzuje możliwości drużyny trenera Roberta Szwarca. Zwycięstwo da nadzieję, że jednak awans ełkaesiaków do drugiej ligi może być realny.

Ewentualne niepowodzenie zepchnie łodzian do grupy drużyn, które będą musiały zwrócić szczególną uwagę na to, by na koniec sezonu nie znaleźć się w gronie zespołów opuszczających trzecią ligę.
Niedzielny mecz ŁKS obejrzy tylko 1700 widzów, bo wojewoda łódzki nie wydał wczoraj zgody na zawieszenie kary (za odpalenie rac przez kibiców), która jesienią została nałożona na łódzki klub.