Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS. Przed łodzianami spotkanie z Jagiellonią Białystok. ,,Rycerze Wiosny" skupiają się teraz wyłącznie na treningach

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
grzegorz gałasiński
Swoje kolejne spotkanie w ekstraklasie piłkarze ŁKS rozegrają dopiero 30 marca (sobota). Powalczą w Białymstoku z Jagiellonią. Pierwszy gwizdek arbitra zabrzmi o godzinie 15. Podopieczni trenera Marcina Matysiaka deklarują, że zrobią wszystko, co w ich mocy, żeby to rywale z Podlasia mieli znacznie mniej udane święta.

Kibice dwukrotnych mistrzów Polski zaczynają wierzyć, że ich ulubieńcy faktycznie nie pojadą na północny wschód kraju tylko na wycieczkę. Od pewnego czasu „Rycerze Wiosny” pokazują przecież całej Polsce, że nie składają broni i w każdym meczu walczą, jak o życie. Z całkiem dobrym efektem, o czym świadczy siedem punktów, wywalczonych w trzech ostatnich starciach.

Cóż, wypada jedynie żałować, że ełkaesiacy nie prezentowali się tak choć trochę wcześniej. Wówczas szansa na uniknięcie spadku do pierwszej ligi byłaby bez porównania większa, niż ma to miejsce obecnie (czyli siedem „oczek” do lokaty, która gwarantuje utrzymanie się w ekstraklasie).

W rundzie jesiennej ŁKS stoczył w meczu dziewiątej kolejki na stadionie przy al. Unii pasjonujące starcie z „Dumą Podlasia”. Padł wtedy remis 2:2 (1:1). Gole dla gospodarzy zdobyli Kay Tejan i Dani Ramirez, natomiast dla gości dwukrotnie trafił Pululu. Przez kilkadziesiąt minut łodzianie musieli sobie radzić w liczebnym osłabieniu po czerwonej kartce dla Albańczyka Engjella Hotiego. Zresztą także ówczesny trener ŁKS Kazimierz Moskal został odesłany z „czerwienią” na trybuny. Jak więc widać, na murawie działo się całkiem sporo

Tym razem, w przeciwieństwie do wielu innych klubów z ekstraklasy, ŁKS nie ma w planach rozegrania meczu kontrolnego w trakcie przerwy na spotkania narodowej reprezentacji. Sztab szkoleniowy postawił na treningi.

Chcemy wykorzystać ten czas na poprawę pewnych elementów. Nie składamy broni. Wykorzystamy tę przerwę na pracę - deklaruje Matysiak

Można zresztą stwierdzić, że cokolwiek by się miało wydarzyć do końca tego sezonu, to następca Piotra Stokowca już jest na wygranej pozycji. Pod jego wodzą ŁKS gra bowiem tak, że fani nie muszą się tego wstydzić. A to już całkiem sporo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany