ŁKS - Skra. To środek drugiej linii będzie miał kluczowy wpływ na końcowy wynik!

W pierwszym zremisowali z GKS w Tychach 1:1, choć gdyby byli skuteczniejsi mogli pokusić się o trzy punkty. Teraz nie pozostaje im nic innego jak... wgrać. Łodzianie w niedzielę o godz. 18 podejmują beniaminka - Skrę Częstochowa, który w premierowym spotkaniu przegrał z Koroną Kielce 0:2.

ŁKS ma bardzo poważny problem

Ze składu z powodu kontuzji wypadł jeden z kluczowych graczy, autor pięknego gola w Tychach, konstruktor ofensywnej gry zespołu Hiszpan Antonio Dominguez. To duża strata, która może odbić się na ofensywnych poczynaniach drużyny. Jak w tej sytuacji zestawi środek pomocy Kibu Vicuna, żeby brak Domingueza nie był tak dotkliwie widoczny?
Nie będzie chyba innego wyjścia, jak zaufać piłkarzowi, który do tej pory zawodził najbardziej czyli Duńczykowi Mikkelowi Rygaardowi. Szybkie bieganie czy też błyskawiczne sprinty do piłki nie są mocną stroną zawodnika. W tej sytuacji trener ustawi go chyba w roli ofensywnego środkowego pomocnika czyli na pozycji klasycznej 10. Drugim środkowym pomocnikiem będzie Michał Trąba, który w Tychach rozegrał dobre spotkanie (pozycja numer 8), a defensywnym pomocnikiem, tu szkoleniowiec ni ma wielkiego wyboru - Maksymilian Rozwandowicz (pozycja numer 6).
Mamy nadzieję, że pomocnicy lepiej będą dogadywać się na boisku z napastnikiem - Stipe Juriciem, który w Tychach bardzo się starał, ale nie odnajdywał się pod bramką, po koronkowych, ale bezproduktywnych akcjach głównie hiszpańskich pomocników. Mamy też nadzieję, że lepszą grę pokaże Pirulo, będzie częściej pod grą i nie będzie zwalniał akcji rozglądając się wkoło, przytrzymując piłkę pod podeszwą buta. Taki sposób zachowania dobry był powiedzmy w latach 80. minionego wieku. Teraz jest po prostu anachroniczny.

Ten pierwszy raz

W trakcie piętnastu dotąd rozegranych sezonów na zapleczu ekstraklasy piłkarze ŁKS rozegrali 110 meczów z beniaminkami tej klasy rozgrywkowej, z czego wygrali 46 spotkań, 28 zremisowali i 36 przegrali. Najwyższe zwycięstwo (4:0) nad beniaminkiem ŁKS odniósł w 1970 (Star Starachowice) i 2001 roku (Szczakowianka Jaworzono), a najwyższą porażką (0:4) poniósł w 2003 roku (Piast Gliwice).
Najlepszy bilans w starciach z beniaminkami na zapleczu ekstraklasy ŁKS zanotował w sezonie 2010/2011 (6 zwycięstw, 1 remis i 1 porażka) oraz 2018/2019 (5 zwycięstw i 1 porażka).
W zasadniczej części poprzedniego sezonu ŁKS wygrał trzy mecze z beniaminkami (2:0 z Widzewem, 2:1 z Resovią i 3:1 z Górnikiem Łęczna), jeden zremisował (2:2 w derbach Łodzi) i dwa przegrał (0:2 z Górnikiem i 0:1 z Resovią).
Skra Częstochowa, z którą dotąd w lidze łodzianie nigdy jeszcze nie rywalizowali, będzie 50 rywalem beniaminkiem pierwszej ligi. ŁKS musi zrobić pierwszy udany krok, wgrać premierowe starcie i mieć ważne trzy punkty w walce o ekstraklasę.

Będzie się dużo dziać

Niedzielny mecz to nie wszystkie sportowe atrakcje związane z ŁKS w ciągu najbliższych dni. W sobotę premierowy mecz drugiej drużyny w III lidze, która o godz. 18 podejmie Ursus Warszawa. Spotkanie zostanie rozegrane przy ul. Minerskiej. W czwartek w samo południe losowanie pierwszej rundy Pucharu Polski. Na kogo może trafić ŁKS? Uczestniczy 5 zwycięzców rundy wstępnej, 16 zwycięzców Pucharu Polski na szczeblu regionalnym, 16 zespołów Ekstraklasy z sezonu 2020/21, 18 zespołów I ligi z sezonu 2020/21, 9 zespołów II ligi z sezonu 2020/21. Mecz 22 września. 13 sierpnia o godz. 18 pierwsza drużyna rozpocznie spotkanie trzeciej kolejki I ligi z Puszczą w Niepołomicach.