ŁKS. W tajnym sparingu z Lechem Poznań można się pokazać z dobrej strony

Ligowy mecz ŁKS z Chrobrym Głogów został przełożony (zawodnik Chrobrego otrzymał powołanie na zgrupowanie reprezentacji Polski U20) . W tej sytuacji łodzianie w sobotę o godz. 13 rozegrają tajny zamknięty dla mediów i kibiców sparing z Lechem Poznań. Dodajmy od razu, że to utajnienie spotkanie to pomysł nie pierwszy zresztą trenera Kolejorza Macieja Skorży. Jak na to nie patrzeć łodzianie staną przed trudnym wyzwaniem, a jednym z plusów będzie spotkanie z dawnym liderem ŁKS Dani Ramirezem, który dziś jest tylko rezerwowym w poznańskim zespole.
Sparing będzie sposobem na podtrzymaniu rytmu meczowego. Asystent trenera Paweł Janas przyznał, że drużyna Lecha w ostatnich dniach mocno pracuje fizycznie. Może w sobotę zabraknąć świeżości, co wykorzystają łodzianie? Kilku graczy dostanie też wolne. To będzie czas na kadrowe i taktyczne eksperymenty.

Trener ŁKS Kibu Vicuna też jest zadowolony, że dojdzie do spotkania. Mówi: Potrzebujemy grać, bo będziemy 15 dni bez meczu w lidze, a mamy piłkarzy, którzy wracają po kontuzji i potrzebują tego. Jest kilku graczy, których nie było w kadrze meczowej, a najprawdopodobniej z Lechem zagrają.

Czas pracuje m.in. dla Michała Trąbki, Adama Marciniaka, Javiego Moreno, Stipe Juricia, a także zdrowych piłkarzy, którzy niedawno wznowili zajęcia  Ricardinho, Pirulo czy Samu Corrala. Do treningów wrócili Jan Sobociński i Nacho Monsalve . Być może też pojawi się w kontrolnym spotkaniu.
W niedzielę zawodnicy otrzymają czas na regenerację, natomiast przygotowania do zaplanowanego na niedzielę 17 października ligowego starcia z Arką Gdynia rozpoczną w poniedziałek.