Co biedacy z ŁKS i Widzewa zrobiliby bez tego, że w jednej ze swoich zrealizowanych biznesowych – sportowych wizji, pan Antoni postawił znakomicie funkcjonujący ośrodek piłkarski w Gutowie Małym.
Władze Łodzi zbudowały dwa ośrodki treningowe – jeden przy ul. Minerskiej, drugi na miarę XXI wieku, jak widzi to wiceprezydent Tomasz Trela, na Łodziance. I co? Łódzkie ligowe kluby nie mają gdzie trenować! Nowoczesne (?) hybrydowe boiska w obu ośrodkach do niczego się teraz nie nadają, a na sztucznych płytach nie da się odpowiednio przygotować do ligowych pojedynków. Ratunkiem dla obu klubów jest Gutów Mały. Rano pracują tam widzewiacy, po południu ełkaesiacy. Dzięki, panie Antoni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Projektant załamuje ręce nad Cichopek. Apeluje, by zostawiła modę profesjonalistom
- Jak mieszka Tomasz Raczek? Uwielbia elementy jak ze słynnego wraku
- Krawczyk poszedł do biskupa, by unieważnić małżeństwo. Oto, co powiedział pod krzyżem
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!