W niecodziennej lekcji plastyki wzięło udział ok. 40 siódmoklasistów. Ich zadaniem było najpierw podzielić taśmę (sprowadzoną specjalnie na ten cel ze Stanów Zjednoczonych) na kilkucentymetrowe fragmenty, a następnie okleić nią dwóch modeli - pana od przyrody i przybyłą na miejsce tłumaczkę. Pod taśmą znajdowała się folia, którą nałożył na modeli mistrz Jenkins.
-Jest mi coraz cieplej, bo folia nie przepuszcza powietrza - mówiła pani Ania. - Trochę ciasno, ale wytrzymam...- śmieje się.
W efekcie pracy uczniów pod okiem Marka Jenkinsa powstały dwie niezwykłe konstrukcje- foliowe odlewy sylwetek pana od przyrody i pani Ani.
- Zdolne dzieciaki -powiedział Mark Jenkins na koniec wspólnej pracy. -Łódź to bardzo fajne miasto, z pewnością tu wrócę...
Dlaczego słynny artysta z Ameryki przyjechał do SP nr 114? Wszystko za sprawą pani od plastyki, Marty Nowackiej. Nauczycielka bowiem zaprosiła go na warsztaty.
Przypominamy, że Mark Jenkins od dwóch tygodni tworzy swoje dzieła na ul. Piotrkowskiej. Pierwsze z nich powstało w pasażu Rubinsteina. W sumie ma być ich pięć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice