- Zatrucia stwierdzono głównie u mężczyzn (85 procent) w wieku od 20 do 35 lat. Okazuje się zatem, że problem dotyczy osób dorosłych - mówiła Małgorzata Sumińska, dyrektor PSSE w Pabianicach. - Działania prewencyjne nie powinny się ograniczać do tzw. pogadanek w szkołach.
Z tego względu na spotkanie zostali zaproszeni przedstawiciele m.in. Ośrodka Profilaktyki i Integracji Społecznej, Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, pabianickiego MOPS, pracownicy konstantynowskiego „poprawczaka”, a także Towarzystwa Pomocy św. Alberta w Pabianicach i Stowarzyszenia „Granica”. Łącznie na wtorkowym spotkaniu „Nowe narkotyki - zagrożenie dla zdrowia publicznego” zebrało się 120 osób.
Zatrucia „amuletami ochronnymi” nadal występują, ponieważ ich sprzedaż wciąż kwitnie w internecie i w sklepach stacjonarnych (choćby w tym przy ul. Zielonej). W latach 2012-2017 sanepid ukarał 22 handlarzy dopalaczami karami finansowymi. Łącznie uzbierało się ponad 1,5 mln złotych.
Nic dziwnego zatem, że na oddział toksykologii Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi w ubiegłym roku trafiło aż 536 osób na dopalaczowym haju - to pacjenci z całego województwa. Jak podkreślał dr Jacek Rzepecki z IMP w Łodzi, nawet jednorazowe użycie dopalaczy może prowadzić dopoważnych powikłań zdrowotnych. Głównymi objawami są: utrata świadomości, problem z mówieniem i chodzeniem, wymioty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?