Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niesamowite pojazdy elektryczne. Każdy powinien je mieć!

izj
Paweł Łacheta, mat. prasowe
Sterowanie urządzeniem odbywa się poprzez odpowiedni balans ciała. Użytkownik utrzymuje na nim równowagę dzięki delikatnym bocznym ruchom tułowia, mając przez cały czas wolne ręce. W ten sposób działa najmniejszy, a jednocześnie najlżejszy pojazd elektryczny dostępny obecnie na rynku. Jest w kształcie koła o średnicy 36 cm (z j. angielskiego nazywa się airwheel, czyli „powietrzne koło”). Waży niecałe 10 kg. Rozpędza się do 18 km/h i w zależności od m.in. obciążenia i sposobu jazdy można przejechać na nim na jednym ładowaniu nieco ponad 20 km.

– Pojazd jest na tyle mały, że w razie potrzeby można go schować do plecaka i zabrać ze sobą np. do pracy – mówi Daniel Wieczorek z łódzkiej firmy zajmującej się sprzedażą elektrycznych pojazdów. – Za granicą jest popularny wśród miejskich kurierów oraz dostawców pizzy. Zanim ktoś nauczy się na nim przemieszczać, może potrenować z pomocą dwóch mniejszych kółek dodatkowo montowanych oraz specjalnie doczepianej taśmy. W zależności od modelu pojazd kosztuje od prawie 2 tys. do 3 tys. zł.

Oferta pojazdów na prąd jest obecnie bardzo bogata. Są wśród nich nie tylko rowery (w cenie 3,3-9 tys. zł) i hulajnogi (1,7-3 tys. zł), ale także deskorolki (2,2-4,5 tys. zł), pojazd wyposażony w dwa koła i siedzisko (ok. 9 tys. zł) oraz pojazd wyposażony w dwa koła, na którym stoi się podczas jazdy (ok. 9 tys. zł).

– Tylko pozornie są to pojazdy dla leniwych – dodaje Daniel Wieczorek. – Podczas jazdy na nich ciało pracuje jak przy jeździe na nartach i po dwóch godzinach można poczuć każdy swój mięsień.

[ZOBACZ TEŻ FILM "Farma dzieci" zlikwidowana w Indiach. Noworodek kosztował równowartość 3 tys. zł (autor x.news/RUPTLY)

](http://www.expressilustrowany.pl/ "ZOBACZ TEŻ FILM "Farma dzieci" zlikwidowana w Indiach. Noworodek kosztował równowartość 3 tys. zł (autor x.news/RUPTLY)