W poniedziałek, 25 lutego, dwa zespoły taksówkarzy z powołanego niedawno Stowarzyszenia „Łódzki Taksówkarz” zamówiły przez mobilną aplikację dwa przejazdy z pl. Wolności na ul. Limanowskiego. Po zakończeniu kursu kierowcom mercedesa i forda drogę odjazdu zablokowały taksówki, zaś członkowie stowarzyszenia powiadomili ich o przyczynie zatrzymania. Potem wezwali policję.
Wezwany patrol drogówki zatrzymał 64-latka kierującego mercedesem i 45-letniego kierowcę forda. Wobec obu sporządzono protokoły, które wkrótce zostaną przekazane Inspekcji Transportu Drogowego w celu wszczęcia postępowania administracyjnego. Obu grozi teraz kara 8 tys. zł za przewozu osób bez wymaganej licencji.
Sucha informacja nie oddaje w pełni napięcia, jakie towarzyszyło akcji taksówkarzy. Nielegalnie przewoźnicy błyskawicznie poinformowani przez kolegów o ich zatrzymaniu zjawili się na ul. Limanowskiego w liczbie około 30 osób. Pokaz solidarności dali też taksówkarze. Doszło do pyskówek, a nawet przepychanki z policją, gdy jeden z nielegalnych przewoźników wulgarnie zaczepił funkcjonariusza. Został szybko spacyfikowany.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?