1/2
Łodzianin, 44-letni Marcin, uwiódł o kilka lat starszą...
fot. AIP

Łodzianin, 44-letni Marcin, uwiódł o kilka lat starszą Renatę, prowadzącą niegdyś biznes odzieżowy. W ciągu kilku miesięcy wyłudził od niej 644 tys. zł.

A wszystko zaczęło się od Facebooka, na którym mężczyzna wyszukał Renatę, samotną kobietę spragnioną miłości. Z tego, co wpisywała na swoim profilu wynikało, że jest zamożną osobą. Przedstawił się jej jako doskonale zarabiający biznesmen handlujący z Ukrainą. Szybko doszło do pierwszej randki w Manufakturze. Marcin przyszedł z piękną różą.

Zostali parą. Renata zwierzała mu się ze swoich problemów i złego stanu zdrowia, a on był na każde jej zawołanie. Kobieta mu bezgranicznie ufała, chociaż nie zamieszkali razem. Dopiero w sądzie okazało się, że było to niemożliwe, bo Marcin w tym czasie mieszkał z inną kobietą, która swoją drogą go utrzymywała, gdyż był bezrobotny.

WIĘCEJ O SPRAWIE - CZYTAJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE



2/2
Marcin pomagał Renacie w drobnych pracach domowych. Gdy...

Marcin pomagał Renacie w drobnych pracach domowych. Gdy narzekała, że nie jest w stanie prowadzić swojej firmy, bo zdrowie jej na to nie pozwala, zaproponował wspólne prowadzenie biznesu związanego z handlem papierosami.

Firma miała być jego, a jej kapitał. Zyski do podziału. Zakochana Renata na początku wyłożyła na biznes 90 tys. złotych. Mimo zauroczenia mężczyzną, zachowała odrobinę rozsądku i spisali u notariusza umowę pożyczki na 4 procent miesięcznie. U notariusza dowiedziała się, że jej partner ukrywał przed nią prawdziwe imię i nazwisko, i to tylko dlatego, że w czasie podpisywania umowy musiał pokazać dowód osobisty. Uwierzyła w tłumaczenie, że ukrywał prawdziwe, bo nie chciał być kojarzony ze zgwałconą córką. Pieniądze dostał do ręki.

Po kilku miesiącach poprosił o kolejne, tym razem 240 tys. zł, bo brakuje mu gotówki na maszyny i lokal. Znowu podpisali umowę u notariusza na takich samych zasadach. Następna pożyczka była na268 tys. zł. Potem jeszcze poprosił o kolejne 40 tys. zł. Maszyny miały już być zakupione i jechać z Ukrainy, ale na rozruch brakować mu miało pieniędzy. Również je dostał. Chociaż mijały kolejne terminy spłat pożyczek, nie oddał ani złotówki. Odmawiał także Renacie pokazania zakupionych maszyn oraz zakładu, w którym miała być produkcja. Zawsze znajdował jakąś wymówkę, by nie spełnić jej prośby. Tak było prawie przez rok. Gdy Renata zdecydowanie zażądała zwrotu pieniędzy, strasząc go urzędem skarbowym, przestał być miły. Nie odbierał on niej telefonów, nie odpowiadał na SMS-y. Wówczas Renata wynajęła Krzysztofa Rutkowskiego, detektywa, licząc, że pomoże jej odzyskać dług. Nie pomógł i skarga na oszusta trafiła do policji, która szybko zatrzymała Marcina.

Renata fatalnie przeżyła rozstanie. Straciła oszczędności całego życia. Musiała przejść na utrzymanie matki, a ukochany mężczyzna w rozmowie telefonicznej powiedział jej, że jest stara i pusta. Próbowała się zabić. Odratowano ją, ale musiała przejść długotrwałą i kosztowną rehabilitację.

W czasie sprawy karnej okazało się, że Marcin jest rozwiedzionym ojcem dwójki pełnoletnich dzieci, a jedno dziecko ma na utrzymaniu. Ma wykształcenie średnie ogólne, jest bez zawodu. Żadnego biznesu nie prowadził. Nie posiada majątku. Już wcześniej był karany za różne przestępstwa. Na wolność wyszedł trzy lata przed uwiedzeniem Renaty. Sąd Okręgowy w Łodzi skazał go na 4 lata więzienia. Nakazał także oddanie pieniędzy, które wyłudził. Tych jednak mężczyzna podobno nie ma...

Trafił do więzienia na 4 lata. Pieniędzy nie odzyskano.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Przejdź na shownews.pl

Zobacz również

Karambol na autostradzie A2 pod Łęczycą. Nie żyje kobieta

Karambol na autostradzie A2 pod Łęczycą. Nie żyje kobieta

Raport z trybun. Na meczu Lech - Legia wszystko wybiło

Raport z trybun. Na meczu Lech - Legia wszystko wybiło

Polecamy

Raport z trybun. Na meczu Lech - Legia wszystko wybiło

Raport z trybun. Na meczu Lech - Legia wszystko wybiło

Szwedzi za mocni dla Biało-Czerwonych. Honorowy gol Łyszczarczyka ZDJĘCIA

Szwedzi za mocni dla Biało-Czerwonych. Honorowy gol Łyszczarczyka ZDJĘCIA

Lato na Włókienniczej. Rewitalizowana przestrzeń ożywia Łódź! ZDJĘCIA

Lato na Włókienniczej. Rewitalizowana przestrzeń ożywia Łódź! ZDJĘCIA