Łódzcy policjanci otrzymali informację o samochodzie skradzionym z terenu czeskiej Pragi. Była to warta ponad 100 tys. zł toyota auris. Kiedy funkcjonariusze z II Komisariatu Policji KMP w Łodzi patrolowali miasto, na ulicy Tylnej zauważyli samochód na zagranicznych numerach rejestracyjnych wyglądający tak jak ten opisany w komunikacie, który chwilę wcześniej otrzymali. Kierowca toyoty zaparkował pojazd na parkingu przy jednym z bloków.
- 31-latek widząc policjantów, próbował uciec pozostawiając kluczyk od pojazdu na przednim kole auta - relacjonuje Marcin Fiedukowicz, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Policjanci zatrzymali go. Podczas rozmowy 31-latek był nerwowy i zachowywał się jakby się czegoś bał. Tłumaczył, że zlecono mu jedynie, aby przywieźć samochód z Pragi do Łodzi. Funkcjonariusze sprawdzili samochód w policyjnych bazach danych i okazało się, że to ten sam, który skradziono w Pradze. 31-latka przewieziono do Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową KMP w Łodzi. Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem do pojazdu. Grozi mu teraz do 10 lat pozbawienia wolności. Nie był wcześniej notowany przez policję.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?