Miejskie rowery nie wrócą na ulice Łodzi w tym roku – to już przesądzone. System Łódzkiego Roweru Publicznego wznowi działalność najwcześniej wiosną 2021 r.
Czytaj więcej na następnej stronie
Taką decyzję podjęła prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, przeznaczając część z kwoty 22 mln zł zarezerwowanej w budżecie miasta na Łódzki Rower Publiczny na wsparcie łódzkich przedsiębiorców w kryzysie wywołanym epidemią koronawirusa.
– Sprawa przetargu na ten rok wydawała się oczywista – komentuje Hubert Barański z Fundacji „Fenomen”. – Nawet gdyby doszedł do skutku, to realizacja nastąpiłaby dopiero we wrześniu. Niestety, ten sezon należało sobie już odpuścić. Jednak aby nie powtórzyć błędu z ubiegłego roku, przetarg na rok 2021 powinien być rozpisany już teraz, aby móc spokojnie przygotować jego start na wiosnę przyszłego roku. Tak właśnie zrobiła Warszawa, która przetarg na tamtejszy Veturillo rozpisała już 2 tygodnie temu.
Czytaj więcej na następnej stronie
Przetarg na operatora miejskich rowerów, mającego zastąpić firmę Nextbike, której umowa z miastem Łódź wygasła pod koniec ub.r. od początku nie szedł dobrze. Pierwszy ogłoszono później, niż należało, żeby zagwarantować ciągłość funkcjonowania ŁRP. Termin składania ofert kilkakrotnie przesuwano z powodu dużej liczby zapytań zainteresowanych firm. Jakieś było zdumienie urzędników, gdy okazało się, że ostatecznie nie złożono żadnych ofert...
Czytaj więcej na następnej stronie
Przetarg trzeba było powtórzyć i choć tym razem stanęły do niego dwa podmioty, oba zażądały na obsługę Łódzkiego Roweru Publicznego o wiele większych kwot, niż 22 mln zł, jakie miał na ten cel Zarząd Dróg i Transportu UMŁ. Urzędnicy mieli przeanalizować możliwość przyjęcia jednej z nich.
