Wysypisko w latach 90. ubiegłego wieku było prawdziwym „śmietnikiem historii”, zmieniającej się mody i techniki - mówił 76- letni Wiesław Grzybała . Swoją pracę zaczynał późnym wieczorem, zaglądając do ulicznych pojemników na śmieci, a w południe ruszał na wysypisko śmieci zlokalizowane w dołach pożwirowych w Nowosolnej. Nie miał łatwego życia, bo często przeganiali go pracownicy MPO, którzy segregowali odpady, odkładając na bok wyrzucane meble, radia, pralki i ubrania. Po naprawie trafiały one na łódzkie bazary, a do kieszeni śmieciarzy wpadała druga pensja. Na wysypisku pojawiały się w tamtych latach błyszczące kolorowe reklamówki, opakowania po słodyczach z importu, puszki po piwie, pralki - „Franie” i „ Wiatki”. Widać było jak na dłoni powiew zachodu - wspomina łódzki „nurek” Wiesław Grzybała. Człowiek wszystko wyrzucał, nawet żywność - dodaje pan Wiesław, nazywając wysypisko wykopaliskiem skarbów. W deszczowe dni zakładał drelichowy, ogumowany długi płaszcz, ciepłą czapkę z nausznikami, spod których wystawał czerwony nos. W kieszeni miał małą musztardówkę ,która zastępowała kieliszek, bo po robocie trzeba było wzmocnić organizm mocnym napojem. Praca była ciężka i ryzykowna, bo odpady produkowały bakterie, trujące gazy, a ostre przedmioty często raniły dłonie i stopy. Nieco lepiej mieli pracownicy MPO który o 4 - 5 rano segregowali śmieci, pakując je do swoich ciężarówek.
Trzask kubłów, głośny warkot silników oraz roznosiciele mleka budzili mieszkańców Łodzi o świcie. Dziś łódzkich „nurków’ zastąpiły nowoczesne sortownie odpadów oraz segregacja śmieci przez mieszkańców.
Zobacz też: Wypadek na al. Politechniki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Filip Chajzer sprzedaje nowoczesną stodołę. Zamurowało nas, gdy poznaliśmy jej cenę!
- Cichopek z zaciętą miną debatuje przez telefon. Coś ją wyprowadziło z równowagi?
- Rutkowski ma już prezenty na 18-stkę syna. Przepych i luksus to mało powiedziane
- Najpierw ciąża, potem ŚLUB? Hakiel z partnerką mówią nam o swoich planach [WIDEO]