18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie historie. Striptizerki z PRL-u. Niezwykłe spektakle nagości w klubie erotycznym Weststreet [zdjęcia +18]

Janusz Kubik
Siermiężny i pruderyjny PRL od czasu do czasu potrafił zaskoczyć falą golizny i erotyki, kiedy to nie tylko knajpiany striptiz pobudzał wyobraźnię łodzian. W latach 80. i 90. Łódź była znaczącym centrum erotyki. Spragnieni wrażeń panowie o każdej porze dnia i nocy podziwiać mogli zgrabne tancerki kuszące nagim ciałem.

Tak było w pierwszym w Polsce klubie erotycznym Weststreet 44 przy ul. Zachodniej, nazywanym Sexylandem, gdzie przy obiedzie lub kolacji odbywały się niezwykłe spektakle. W skórzanej zbroi rzymskiego legionisty urodziwa wojowniczka z mieczem i pejczem wbiegała na scenę, witając gości.
Po chwili zrzucała efektowną zbroję odsłaniając piersi, krągłe pośladki i długie nogi. Bohaterkami widowiska czarowania nagością były zwykłe dziewczyny, pracownice poczty, studentki, ekspedientki i fotomodelki. Stali bywalcy sexylandu czekali na występ ulubionej tancerki, głośno wykrzykując jej imię i zajadając schabowego lub golonkę zakrapiane „setką” czystej wyborowej. Kiedy na scenie pojawiała się blond-tygrysica Marzenka, niektórym na widok zjawiskowej dziewczyny, której długie włosy zakrywały pośladki, wypadały sztućce z rąk.

Piorunujące wrażenie na wszystkich robiła czarnowłosa Małgosia o pseudonimie „Izaura”, okryta tiulem, przemykająca między stolikami z gracją baletnicy. To ona podbiła serce szwedzkiego dyplomaty. Kiedy zniknęła z klubu, rozpoczęto poszukiwania, podejrzewając morderstwo. Jak się okazało, piękna łodzianka wyszła za mąż za Szweda, porzucając zawód striptizerki.
Małgosia miała szczęście, bo świat striptizerek, prostytutek i sutenerów czerpiących korzyści z nierządu wciagał na zawsze na urodziwe dziewczęta, które - kuszone wielką kasą - często przepadały bez wieści. Międzynarodowa afera „Dziwex” była tego najlepszym przykładem - dziewczynom proponowano pracę w zagranicznych klubach, w myśl zasady, że tylko jedzenie i seks dobrze się sprzedają.

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany